"Chiński potwór" padł w Rijadzie. Dysponujący znakomitymi warunkami fizycznymi Zhilei Zhang okazał się gorszy od Agita Kabayel'a w walce o tymczasowy pas mistrzowski WBC w wadze ciężkiej. Na "gali wszech czasów" Chińczyk zaczął świetnie, ale nie wytrzymał tempa narzuconego przez dziewięć lat młodszego Niemca, a sędzia przerwał pojedynek po liczeniu.