Mimo zaostrzającej się wojny celnej między Chinami a Stanami Zjednoczonymi, chiński eksport w kwietniu odnotował zaskakująco silny wzrost. Dane opublikowane przez chiński urząd celny pokazują, iż wysyłki zagraniczne wzrosły o 8,1% w ujęciu rocznym, wyraźnie przekraczając prognozy analityków, którzy spodziewali się jedynie 1,9% wzrostu. To dowód na to, iż Pekin skutecznie dywersyfikuje kierunki handlu, znajdując nowe rynki zbytu w Azji i Europie.
Amerykańskie cła nie zatrzymały chińskiej gospodarki
Stany Zjednoczone podniosły cła na chińskie towary do 145%, na co Pekin, odpowiedział nałożeniem 125% opłatami na amerykański eksport. Mimo tego drastycznego wzrostu obciążeń, chińska gospodarka wykazała się znaczną odpornością.
– Spadek zamówień eksportowych z USA wymaga czasu, aby przełożyć się na rzeczywiste wysyłki, a wielu eksporterów znajduje sposoby na obejście ceł – komentuje Zichun Huang, ekonomista z Capital Economics. – Deprecjacja renminbi ważona handlem oraz przekierowanie przepływów handlowych wyraźnie osłabiają wpływ amerykańskich taryf.
Efektem tych działań jest jednak wyraźny spadek wymiany handlowej między oboma mocarstwami. W kwietniu chiński eksport do USA spadł o 21%, a import z Ameryki uległ zmniejszeniu o 13,8%.
Azja i Europa ratują chiński eksport
Kluczowym czynnikiem utrzymania wzrostu okazał się handel z innymi regionami. Eksport do Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), które jest w tej chwili największym partnerem handlowym Chin, wzrósł o 20,8%. Silny wzrost odnotowano również w przypadku Unii Europejskiej (+8,3%).
– Chiny celowo przestawiają się na rynki, które nie są tak wrażliwe na amerykańskie naciski – mówi Liu Xuezhi, analityk Bank of Communications. – Wzrost handlu z ASEAN i UE pokazuje, iż Pekin skutecznie minimalizuje straty w wojnie handlowej z Waszyngtonem.
Oznaki napięć w chińskiej gospodarce
Mimo optymistycznych danych eksportowych, w chińskiej gospodarce widać pewne niepokojące sygnały. Wskaźnik PMI (Purchasing Managers’ Index) dla sektora produkcyjnego spadł poniżej 50 punktów w kwietniu, co oznacza kurczenie się aktywności przemysłowej. Dodatkowo wskaźnik nowych zamówień eksportowych osiągnął najniższy poziom od grudnia 2022 roku, kiedy Chiny zmagały się z falą zakażeń COVID-19.
– Eksport był jedynym silnym filarem wzrostu Chin w ostatnich latach, ale teraz widać, iż choćby ten sektor może być zagrożony – zauważa Julian Evans-Pritchard z Capital Economics.
Pekin szykuje się do rozmów i stymuluje gospodarkę
W obliczu zbliżających się negocjacji handlowych między Chinami a USA, Pekin wprowadza dodatkowe środki stymulacyjne. W środę ogłoszono obniżenie stóp procentowych, mające pobudzić wzrost gospodarczy.
Tymczasem import, mierzony w dolarach, spadł jedynie o 0,2%, co jest znaczną poprawą w porównaniu z spadkiem o 4,3% w marcu. Zdaniem ekonomistów, ta zmiana wynika z zwiększonego importu surowców przemysłowych, prawdopodobnie związanego z rządowymi inwestycjami w infrastrukturę.
Region Azji Wschodniej również notuje wzrost eksportu
Chińskie dane są spójne z trendami w innych azjatyckich gospodarkach eksportowych. Korea Południowa odnotowała w kwietniu rekordowy wzrost wysyłki towarów, a Wietnam pobił swoje rekordy eksportowe do USA od czasu pandemii. Co istotne, kraje te są w tej chwili obciążone jedynie 10% cłami, ponieważ wyższe stawki zostały zawieszone na 90 dni w oczekiwaniu na wyniki negocjacji.
Czy wojna handlowa może się zakończyć?
Wszystkie oczy są teraz zwrócone na Szwajcarię, gdzie w ten weekend odbędą się rozmowy między przedstawicielami USA i Chin. Eksperci liczą na deeskalację konfliktu, choć obie strony pozostają nieugięte w swoich stanowiskach.
– Jeśli Chiny utrzymają obecne tempo wzrostu eksportu poza USA, mogą wejść w negocjacje z większą pewnością siebie – mówi Tommy Xie, ekonomista z OCBC Bank. – Ale ostatecznie obie gospodarki są ze sobą powiązane, więc kompromis będzie konieczny.
Chiński eksport w kwietniu pokazał, iż Pekin potrafi dostosować się do presji handlowej ze strony USA. Wzrost o 8,1% przekroczył oczekiwania, a dywersyfikacja rynków zbytu pozwoliła złagodzić skutki wojny celnej. Jednak spadające zamówienia eksportowe i kurczący się sektor produkcyjny wskazują, iż chińska gospodarka nie jest całkowicie odporna na napięcia handlowe.
Czy Chiny wygrają wojnę handlową z USA? – to pytanie wciąż pozostaje otwarte, ale kwietniowe dane pokazują, iż Pekin nie zamierza się łatwo poddać.
Źródła:
- Chiński urząd celny (dane za kwiecień 2025)
- Reuters – prognozy i analizy rynkowe
- Capital Economics – komentarze ekonomistów
- Bank of Communications – raporty handlowe
- Dane PMI – wskaźniki aktywności gospodarczej
Leszek B. Ślazyk
e-mail: [email protected]
© www.chiny24.com