
Sezon 2024/25 był udany dla londyńskiej Chelsea. Klub zwyciężył w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy, a do tego zajął czwartą lokatę w Premier League.
Jest to zdecydowanie lepszy wynik od sezonu 2023/24, w którym londyńskiej ekipie nie udało się awansować do europejskiej elity. Był to także udany debiut na ławce trenerskiej dla Enzo Maresci.
Włoski szkoleniowiec jednak wie, iż aby klub mógł rywalizować z czołowymi klubami w Anglii, potrzebuje wzmocnień. Wtórują mu w tym włodarze klubu.
Chelsea dokonała już kilku ciekawych transferów, a także “zaklepała sobie” kilku piłkarzy. Jak możemy ocenić transfery ekipy ze Stamford Bridge?
Spore zmiany w ofensywie
🚨💙 BREAKING: João Pedro to Chelsea, here we go! Agreement done club to club for fee in excess of £50m.
João will travel on Tuesday for medical tests and contract signing, ready for FIFA Club World Cup. pic.twitter.com/9jRLnKvlpF
W tym okienku transferowym londyńczycy zdecydowanie postawili na wzmocnienie siły ognia. Do klubu dołączył już Liam Delap, a także kupiony w 2024 roku Estevao.
Chelsea ściągnęła dwóch napastników, a dodatkowo niedługo na Stamford Bridge trafi kolejny. Jak podaje Fabrizio Romano, do ekipy z zachodniego Londynu lada moment trafi także Joao Pedro z Brighton.
Ekipa Enzo Maresci zaniedbała jednak zmiany w obronie. Do klubu trafił wyłącznie Mamadou Sarr ze Strasbourga. Niewykluczone jednak, iż Chelsea przeprowadzi kilka transferów w obronie.
Do tej pory nie da się ukryć, iż Chelsea dokonała bardzo rozsądnych ruchów. Ściągnięcie Delapa za zaledwie 35 milionów euro brzmi jak promocja. jeżeli Chelsea zdąży wzmocnić również defensywę w letnim okienku transferowym, The Blues mogą namieszać w walce o mistrzostwo Anglii.