2 tygodni temu
Wydaje się, iż Chelsea są mocno postawione na młodą gwiazdę – i wierzą, iż prowadzą wyścig.
Mówi się, iż blues jest „cicho pewny siebie” o pokonaniu Manchesteru United, aby podpisać napastnik Ipswich Town Liam Delap tego lata.
Przy zbliżaniu się okna transferu konkurs rozgrzewa się szybciej niż spór w niedzielnej lidze o podrzucenie.
Delap, który pod wrażeniem 12 bramek w Premier League w tym sezonie może być dostępny za 30 milionów funtów, jeżeli Ipswich zostaną spadkowe – i niestety dla chłopców z ciągnika, to wydaje się prawdopodobne.
Manchester United uważnie śledzi Delap, a choćby uczynił go swoim najlepszym atakiem.
Ale Chelsea pracuje za kulisami dłużej i ten wczesny ruch może po prostu dać im przewagę.
Dlaczego Chelsea uważa, iż prowadzą wyścig do podpisania Liama Delapa
Według raportów (via Givemesport), Chelsea czuje, iż wyprzedzają zjednoczone z powodu dłuższego zainteresowania Delap.
Mówi się, iż Enzo Maresca, który kiedyś pracował z Delap w Manchester City. Czasami w piłce nożnej nie chodzi tylko o pieniądze – chodzi o to, kto zna twój zamówienie na kawiarnię na terenie treningowym.
Tymczasem Manchester United wciąż ma na myśli inne pomysły. Flirtowali z pomysłem podpisania Victora Osimhena, który jest w tej chwili wypożyczony w Galatasaray.
Ale ogromne żądania Osimhen zamieniły to marzenie w trochę koszmaru finansowego.
United stoi także w obliczu kolejnej przeszkody. Podczas gdy Chelsea może przegapić piłkę nożną Ligi Mistrzów, United wciąż ma szansę na szansę przez Ligę Europy.
Jeśli wygrają turniej, mogliby zaoferować europejski futbol Delap na najwyższym poziomie w przyszłym sezonie. To może zmienić przypływ – lub może sprawić, iż ścigają cienie, jeżeli Chelsea zawarła umowę jako pierwszą.
W tej chwili Delap nie podał wyraźnego znaku o tym, dokąd chce iść. Oba kluby czekają, ale optymizm Chelsea staje się coraz głośniejszy z dnia na dzień.
