Charytatywna wyprawa rowerowa. Policjant chce pobić rekord

3 godzin temu

Asp. Sebastian Nowacki rozpoczął w czwartek długodystansową wyprawę rowerową, której celem jest zbiórka pieniędzy na rehabilitację kolegi po udarze mózgu. Policjant zamierza pobić rekord Polski w najdłuższym dystansie pokonanym rowerem miejskim w 72 godziny. Trasa przejazdu z Płocka do Otynia liczy 1050 km i mężczyzna zamierza przejechać ją bez snu.

Nowacki planuje pobicie rekordu Polski w najdłuższym dystansie pokonanym rowerem miejskim w 72 godziny - w tej chwili rekord ten wynosi 1016 km. Jednocześnie chce wesprzeć zbiórkę pieniędzy na rehabilitację kolegi, pracownika cywilnego KGP, który przeszedł udar mózgu. Hasło rajdu to "Razem po zdrowie".

Jedzie rowerem dla chorego kolegi. Celem zbiórka na rehabilitację

W czwartek wieczorem Nowacki wyruszył rowerem miejskim sprzed Urzędu Miasta Płocka, kierując się na Lipno, aby udać się potem w stronę Gniezna, a następnie do Zielonej Góry i w niedzielę po południu zakończyć przejazd przed Gminnym Centrum Kultury w Otyniu.

- Nastawienie jest bardzo dobre i jest też energia. Muszą być, bo bez determinacji i charakteru trudno pokonywać takie wyzwania. A jest ono podwójne, ponieważ tym rajdem chcę pomóc mojemu koledze Markowi, który walczy o powrót do zdrowia - powiedział PAP przed startem Nowacki.

ZOBACZ: Nawet 4500 zł dla rowerzystów. Rząd dopłaci do roweru

Jego sportowy i zarazem charytatywny rajd wspiera IPA Polska, czyli krajowa sekcja Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji. Na trasie przejazdu mają dołączać do niego w geście solidarności funkcjonariusze policji i straży pożarnej z lokalnych jednostek.

- Zawsze namawiam do aktywności fizycznej. o ile ktoś z rowerowych pasjonatów chciałby towarzyszyć mi w trakcie obecnego przejazdu, choćby tylko przez chwilę, zapraszam. Razem pojedziemy po zdrowie, zwłaszcza dla Marka - dodał Nowacki.

Podczas rajdu, który przez cały czas będzie rejestrowany poprzez GPS, towarzyszyć mu będzie ekipa techniczna, podobnie, jak podczas wcześniejszych wyzwań, które podejmował.

Ponad tysiąc kilometrów w 72 godziny. Nowacki chce pobić rekord

We wrześniu 2024 r. Nowacki w sześć dni bez snu przejechał rowerem szosowym 2002 km z Paryża do Warszawy pod hasłem "Razem dla krwiodawstwa". Charytatywny rajd rozpoczął pod wieżą Eiffla, a zakończył w stołecznym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa MSWiA, obchodzącym wtedy 20-lecie istnienia.

Pierwszy długodystansowy rajd charytatywny Nowacki zorganizował we wrześniu 2021 r. Zamierzał wtedy przejechać szosą non stop tysiąc kilometrów z Radomia na Hel i dalej do Szczecina dla chorej na nowotwór 19-letniej Aleksandry. Udało mu się pokonać 470 km. Po wypadku między Bydgoszczą a Grudziądzem z winy kierowcy ciężarówki musiał przerwać rajd. Trafił do szpitala, potem konieczna była operacja.

ZOBACZ: Jasnogórski Zlot Rowerowy. Moc atrakcji w Częstochowie

W kwietniu 2023 r. Nowacki pokonał samotnie rowerem, jadąc bez przerw przez Francję i Niemcy, liczącą 804 km trasę ze Strasburga do Berlina. W czerwcu 2023 r. przejechał, także non stop, ponad 1462 km z Brukseli do Warszawy. Jego akcję "IPA Blood Race for Life", poza Państwowym Instytutem Medycznym MSWiA, wsparły też Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa MSWiA w Warszawie wraz z regionalnymi centrami krwiodawstwa i krwiolecznictwa, Fundacja przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA, a także Federacja Klubów Honorowych Dawców Krwi Służb Mundurowych RP i IPA Berlin Ost.

Jadąc tym razem rowerem miejskim, w grudniu 2023 r. Nowacki pokonał ponad 703 km z Zakopanego do Płocka. Rajd wspierał zbiórkę pieniędzy na leczenie 6-letniego Tymoteusza z Płocka, chorego na nowotwór złośliwy. Był to wtedy największy dystans pokonany rowerem miejskim w 72 godziny. W październiku 2023 r. w tym samym charytatywnym celu przejechał rowerem miejskim 506 km z Warszawy na Hel.

ZOBACZ: Kiedy dopłaty do rowerów elektrycznych? Obiecująca deklaracja ministerstwa

W kwietniu 2024 r. Nowacki wyruszył sprzed KGP w Warszawie, by przejechać ponad 1 tys. km i dotrzeć do Berlina przed Bramę Brandenburską. W Polsce trasa przebiegała przez Płock, Tczew, Gdańsk i Hel, a następnie z powrotem do Władysławowa i dalej wybrzeżem Morza Bałtyckiego do Szczecina. Rajd wspierał zbiórkę na leczenie 19-letniej Laury, studentki z Płocka, strażaczki ochotniczki, która doznała poważnego urazu twarzoczaszki.

32-letni Sebastian Nowacki jest policjantem od ponad 12 lat. Pracuje w biurze kryminalnym KGP w Warszawie. Wcześniej pełnił służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku. Od kilku już lat podejmuje się samotnych przejazdów rowerowych na długich dystansach, w tym non stop bez snu i z charytatywnym przesłaniem.

WIDEO: "Prawdziwe zagrożenie dla Polski". Były prezydent o możliwym działaniu Trumpa
Idź do oryginalnego materiału