CEO McLarena: Verstappen odejdzie po tym sezonie z Red Bulla

8 godzin temu



Bardzo zaskakujące są przewidywania Zaka Browna, CEO McLarena w sprawie transferów w Formule 1 po sezonie 2025.

Przed tegoroczną rywalizacją w składach zespołów F1 zaszła prawdziwa rewolucja. Składu nie zmieniły tylko dwa zespoły, a zaledwie połowa kierowców została w swoich ekipach. Mamy też 6 debiutantów.

Większość kierowców ma wieloletnie kontrakty, ale to nie oznacza, iż po tym sezonie nie dojdzie do spektakularnych zmian. Jedną z nich wieszczy CEO McLarena, Zak Brown, mówiąc, iż zespół zmieni Max Verstappen.

“Myślę, iż odejdzie pod koniec roku. Najpewniej do Merca” – mówi Amerykanin w rozmowie z The Telegraph.

Verstappen w teorii ma kontrakt do 2028 roku, jednak prawdopodobnie jest to umowa do końca 2025 roku z opcją przedłużenia na kolejne 3 lata. Już w ubiegłym roku Toto Wolff zabiegał o Verstappena, próbując wykorzystać afery w Red Bullu i odejście Adriana Neweya. Austriak często rozmawiał z ojcem Maxa, Josem.

Pod koniec ubiegłego roku mówiło się natomiast, iż Verstappen otrzymał ofertę wartą miliard funtów od Astona Martina. Do tych plotek nawiązuje Brown.

“Rozmawiał też z Astonem Martinem, gdzie będzie Adrian Newey. Ale mimo całej wspaniałości Adriana – a jest najlepszym w historii – trzeba całego zespołu wokół ciebie, trzeba kultury, a jej zbudowanie zajmuje sporo czasu” – mówi CEO McLarena.

“Jeżeli miałbym obstawiać, postawiłbym na Merca. W ostatnich 10 latach wygrali mistrzostwo świata siedem czy osiem razy. W ubiegłym roku wygrali 5 wyścigów. Mają stabilność. Wiemy, iż Toto Wolff lubi go. I myślę, iż wszyscy czujemy, iż Mercedes ma najlepszy dział silnikowy przed nową erą technologiczną, która wejdzie w przyszłym roku” – dodaje Brown.

A co z obecnymi kierowcami ekipy?

“Georgeowi kończy się kontrakt w tym roku, a Kimi będzie na serii jednorocznych umów” – mówi szef McLarena, sugerując, iż to raczej Russell musi bardziej obawiać się o swoją przyszłość.

Jak myślicie, czy taki scenariusz jest możliwy i Max odejdzie z mającego spore problemy Red Bulla do Mercedesa lub innego zespołu?

Na podstawie: racefans.net
fot. Red Bull Content Pool



Idź do oryginalnego materiału