Centralny ośrodek przygotowań olimpijskich w Wałczu rozkwita niczym wiosna za oknami. Kolejne śmiałe inwestycje przyprawiają o zawrót głowy, dosłownie. Wałcz to kolejny bastion olimpijskiej formy najlepszych zawodników i ambitnych amatorów na mapie Polski, a tak ogromnej antresoli może pozazdrościć niejeden zamek. Co się zmieniło w ostatnim czasie w ośrodku w Wałczu?
Sport to rzecz jasna ludzie, wiedza i infrastruktura, która odpowiednio wykorzystana, zmienia niczym kamień filozoficzny, niepozorne marzenia w cenne kruszce. Właśnie w tym ośrodku przez ostatnie lata, o ile nie dekady, zawodnicy sportów letnich jak lekkoatletyka czy kajakarstwo, budowali formę na zbliżające się mistrzostwa. Wszak Polskie medale olimpijskie najczęściej wyjmujemy z wody lub ze stadionu.
Dlaczego warto wybrać Wałcz na przygotowania biegowe?
Na pytanie: dlaczego warto trenować w Wałczu? Odpowiada trener kadry narodowej Piotr Rostkowski takimi oto słowami:
„Piękna bieżnia lekkoatletyczna stadion zewnętrzny, pomieszczenia odnowy biologicznej bardzo dobre wyżywienie, doskonałe warunki naturalne do biegania w okolicznym lesie, specyficzny mikroklimat,
odpowiednia wilgotność, hipoksja, hipoksja. Czego chcieć więcej?”
Jak na lekarstwo można w Polsce szukać ośrodków z pełnowymiarową halą lekkoatletyczną, stadionem otwarty, zapleczem odnowy z hiperoksją czy najnowszą technologią hipoksji, a do tego lasem do treningu biegowego. Do tej pory był to jeden ośrodek również należący do zaplecza Centralnych Ośrodków Sportowych w Spale. Od tego roku Wałcz może pochwalić się najnowocześniejszym zapleczem z nową wielofunkcyjną halą. Nie odkryta została jeszcze jedna przewaga takich ośrodków, budują iście mistrzowską atmosferę. Zawodnicy wszelkich sportów mogą swobodnie krzyżować swoje drogi, wymieniać poglądy i podnosić morale. Ten rodzaj prestiżu docenić można w atmosferze wspólnych przestrzeni, gdzie marzenia o medalach niemal materializują się na naszych oczach.
Kto skorzysta z nowej hali?
Nowa inwestycja zasługuje na największe uznanie. Na początku warto zaznaczyć, iż budowa tego obiektu to istne dzieło architektury. Tutaj każdy metr kwadratowy jest optymalnie wykorzystany, co warto docenić, odwiedzając ten obiekt. Aktualnie na obozie w Wałczu przebywa między innymi maratończyk Mateusz Kaczor, który przygotowuje się do swoich wiosennych startów.
Rzecz jasna lekkoatleci na najwyższym piętrze mogą szlifować formę w czasie jesieni czy zimy do sezonu halowego. Jak wspomniałem, nie ma tu pustej kubatury, która miałaby świecić pustkami. Znajdziemy tu nowoczesną halę wyposażoną w podesty szermiercze rodem z przyszłości. Dziś nie tylko auta, ale i sport uzbraja się w elektronikę, co zdecydowanie zmniejszyło subiektywność sędziowską w dzisiejszej szermierce. jeżeli startować na najnowocześniejszym sprzęcie, to i trening powinien być prowadzony w niezgorszych warunkach. Kolejnym sportem są zapasy i sporty walki, gdzie przestrzeni nie braknie choćby największym z zawodników. W części centralnej hala do koszykówki czy siatkówki i piłki manualnej oraz halowej. Możliwy jest wygodny podział boisk tak, aby wykorzystać przestrzeń w 100%. W centralnej części powyżej boisk wielofunkcyjnych nie sposób uderzyć piłką w sufit/dach. Zdecydowanie to kilka pięter nad głowami ośmieli zawodników do w pełni swobodnej gry. Jak już wspominałem, aby trenować do i aspirować do miana mistrza, warto trenować w warunkach nie gorszych niż mistrzowskie.
W końcu dobiegamy do odnowy biologicznej, która sprawia wrażenie wyrwanej z innej planety. Nowoczesne pomieszczenie, w którym znajduje się aż 12 wanien do kąpieli balneologicznych (z łac.: balneum – łaźnia, z gr.: lógos – słowo, ang. balneotherapy). Wyjątkowe połączenie nowoczesnego designu z naukami prekursora polskiej balneologii Wojciecha Oczko, który w 1578 roku opisał wody mineralne i lecznicze występujące w Polsce. W tym przypadku to specjalnie zaprojektowane wanny, które służą do wykonywania zabiegów balneologicznych, takich jak kąpiele kwasowęglowe (CO2) oraz perełkowe kąpiele terapeutyczne. Po intensywnym treningu nie ma nic lepszego niż odprężająca kąpiel!
Pozostałe obiekty?
Długo można rozwodzić się nad możliwościami, więc pozostawiam krótką listę obiektów i możliwości:
- siłowni hipoksyjnej
- sali hiperoksji
- pokoi mieszkalnych z symulacją wysokogórską (hipoksyjnych)
- zespół boisk piłkarskich
- tor regatowo-wioślarski
- 2 hale do gier zespołowych
- nowoczesna hala wielofunkcyjna
- pływalnia
- boisko do hokeja na trawie
- stadion lekkoatletyczny
- hala bokserska
- sala fitness
- sala crossfit
- sala ergometrów wioślarskich
- rzutnie lekkoatletyczne
- odnowa biologiczna w postaci: kinezyterapii, kriokomory, fali uderzeniowej łóżka wodnego do masażu, lasera, ultradźwięków, bieżni antygrawitacyjnej, hiperoksji.
Jak powstają ośrodki COS?
Rozbudowę infrastruktury tak strategicznej chętnie dofinansowuje skarb państwa z wszelkiego rodzaju grantów oraz konkursów, wspierając rozwój sportu olimpijskiego oraz paraolimpijskiego w Polsce. Tu nasuwa się pytanie, czy tylko zawodowcy mogą skorzystać tego dobrodziejstwa? Odpowiedź brzmi: nie. Zarówno kluby, jak i osoby prywatne mogą swobodnie skorzystać z dobrodziejstw nowo wybudowanej hali lekkoatletycznej, stadionu czy sal i pokoi hipoksyjnych. A przecież nie od dziś wiadomo, iż nic tak nie smakuje jak nowy rekord życiowy po dobrze przepracowanym zgrupowaniu, wiem z własnego doświadczenia. Ten smak jest jak ulubione ciastko dopełniające aromat popołudniowej kawy.
Na jaką kieszeń te luksusy?
Na stronie internetowej Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Wałczu łatwo się przekonać, iż nocleg ze śniadaniem nie musi zrujnować nam portfela. Zadziwiająco ceny noclegów zaczynają się od 120 zł w pokoju dwuosobowym o standardzie internatu. Dla bardziej wymagających można wynająć apartament w cenie 500 zł za dobę w wyjątkowo nowoczesnej części hotelu. Rzecz jasna wymienione pokoje znajdują się w budynkach o różnych standardach.
Zobaczcie nasz materiał filmowy z COS Wałcz