Carlos Ulberg docenił poziom umiejętności Jana Błachowicza. Black Jag skomentował wygraną nad Polakiem na gali UFC w Londynie.
Carlos Ulberg zmierzył się z Janem Błachowiczem w drugiej walce wieczoru gali UFC w londyńskiej O2 Arenie. Nowozelandczyk trzymał walkę na dystans by móc korzystać ze swoich świetnych umiejętności kickbokserskich.
Jan Błachowicz był w tej walce zawodnikiem narzucającym presję natomiast Ulberg walczył z kontry wykorzystując długie proste oraz kopnięcia. W trakcie pojedynku wiele osób miało wrażenie, iż to Polak z teamu WCA bił mocniej jednak ostatecznie sędziowie wypunktowali wygraną młodszego z zawodników.
Black Jag skomentował wygraną nad Polakiem. Carlos Ulberg docenił poziom umiejętności i doświadczenie Jana Błachowicza.
– Wiedzieliśmy, iż wyjdzie tam i będzie twardy i tak właśnie było. Jest bardzo dobry w usypianiu, obniżaniu czujności rywali. Wywiera presję, ale nic nie robi, czekając na twój ruch. Nasz plan polegał więc na tym, aby go kąsać i poruszać się, licząc na to, iż na coś mocnego go naprowadzimy. Okazało się, iż jednak był na to zbyt sprytny. To weteran. Trochę już starszy teraz, więc wie, iż nie można się nadziać na moc kogoś młodszego.
Carlos Ulberg stwierdził, iż walka z Polakiem da mu bardzo wiele nie tylko przez wzgląd na samą wygraną. Reprezentant mocnej ekipy City Kickboxing przyznał, iż poszedł po obalenie wiedząc, iż chwila klinczu może odebrać Błachowiczowi tlen.
– Wiele wyciągnę z tej walki. Trzy rundy z weteranem, byłym mistrzem to samo w sobie jest zwycięstwo. Był sprytny. Rozgrywał swoją partię szachową. Jednocześnie chciał wciągnąć mnie w swoją grę wywierając presję. Musieliśmy więc dostosować taktykę. Pierwsza runda była badawcza, chciałem sprawdzić, co będzie robił. Ostatecznie było tego niewiele, więc musieliśmy zmienić plan na drugą rundę. Poszukałem sprowadzenia, bo widziałem we wcześniejszych walkach, iż po wszystkich fragmentach walki na chwyty, głęboko wciągał powietrze. Dlatego to zrobiłem. I niemal od razu było to widać.