Iga Świątek odpadła z wielkoszlemowego US Open. Polka trafiła w ćwierćfinale tego turnieju na Amandę Anisimovą, którą pokonała 6:0, 6:0 w finale Wimbledonu. Amerykanka udanie zrewanżowała się na Idze, pokonując ją 6:4, 6:3. Anisimova zagra o finał US Open z Naomi Osaką, która wygrała 6:4, 7:6 z Czeszką Karoliną Muchovą. "Iga rozkładała ręce i patrzyła w niebo oraz na swoją rakietę. Iga rozkładała ręce i spoglądała w kierunku swojego sztabu, jakby chciała odpowiedzi, co się dzieje. Iga była w tarapatach i choć bardzo się starała, to nie zdołała z nich wyjść" - napisał Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Czytaj także:
Pogrom Sinnera w ćwierćfinale US Open! Znamy wszystkich półfinalistów
"Ostra wymiana zdań". Media piszą o sytuacji z konferencji prasowej Świątek
Przy okazji tego turnieju dosyć sporo miejsca media poświęcają na konferencje Świątek i odpowiedzi Igi, jakie tam padają. Przy okazji konferencji po porażce z Anisimovą jeden z dziennikarzy zapytał Polkę, czy czuje, iż potrzebuje przerwy z perspektywy mentalnej, dla zdrowia psychicznego.
- Cóż, nie wiem, jak bardzo jestem zmęczona. Moje mecze nie były tutaj wyczerpujące. Porozmawiaj z osobami, które są tu odpowiedzialne za harmonogram. Dlaczego tak mówisz, czy potrzebuję przerwy? A Ty takiej potrzebujesz? - odpowiedziała Iga, czego ten dziennikarz się nie spodziewał. - Tak, potrzebuję takiej - wyznał wspomniany dziennikarz. - To co tu jeszcze robisz? - zapytała Świątek. - Muszę dotrzeć do końca turnieju - przekazał dziennikarz. - Powodzenia - zakończyła Polka.
Czytaj także:
Wiktorowski stworzył maszynę! Naomi Osaka czekała na to ponad cztery lata
Słowa Świątek z konferencji błyskawicznie zostały podchwycone przez światowe media zajmujące się tenisem. "Świątek życzy powodzenia dziennikarzowi podczas napiętej wymiany zdań" - komentuje serwis tennis.com. "Świątek odpowiedziała dziennikarzowi w ostrej wymianie zdań" - czytamy na portalu sportskeeda.com. "Iga miała burzliwą wymianę zdań z reporterem po porażce" - pisze "New York Post".
A co Świątek mówiła o samym występie na tle Anisimovej? - Wiem, co osiągnęłam, więc nie mogę tego wymazać dlatego, iż dziś przegrałam. Jestem tego świadoma. Poza tym nie mogłam wygrać tego meczu, grając w ten sposób, serwując w ten sposób. Z Amandą tak agresywnie nastawioną na returnie. Wszyscy wiedzą, jak Amanda potrafi grać. Wtedy w Londynie nie zagrała dobrze, ale to nie tak, iż zawsze będzie popełniała te same błędy czy tak samo się czuła. To był całkowicie inny mecz - tłumaczyła Świątek.
Zobacz też: Spięcie Świątek po meczu z Anisimovą. "Dlaczego to powiedziałeś?"
Po tym pytaniu Świątek się podirytowała. "Co to jest za pytanie?"
W trakcie US Open Świątek dostała kilka pytań, po których nie ukrywała swojego zażenowania. Jeden z polskich dziennikarzy zapytał Igę, czy myślała o tym, by wpleść sobie koraliki we włosy. - Co to jest za pytanie, przepraszam? Czy myślałam o tym, żeby sobie wpleść sobie koraliki we włosy. Nie. O co chodzi? Co to jest za pytanie? - mówiła Świątek. Gdy ten sam dziennikarz potem ją przeprosił i stwierdził, iż mecz Igi z Anną Kalinską nie miał płynności, to Iga stwierdziła, iż "nie rozumie pytania".
Świątek otrzymywała też pytania od amerykańskich dziennikarzy nt. zaręczyn Taylor Swift z Travisem Kelce'em. - Mój team pokazał mi to na Instagramie. Cóż, po prostu cieszę się jej szczęściem, bo zasługuje na wszystko, co najlepsze. Poza tym jest niesamowicie zabawna, naprawdę. Miała wielu chłopaków, wiemy o tym wszystko, więc mam nadzieję, iż ten zostanie z nią na zawsze - odpowiedziała tenisistka.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU