Cały świat widzi, co się dzieje. Świątek otworzyła ludziom oczy

1 godzina temu
Iga Świątek jest jedną z najlepszych tenisistek na świecie, więc może więcej sobie pozwolić niż niżej notowane zawodniczki. Zdarzają się chwile, iż Polka z tego korzysta i mówi wprost o tym, co się jej nie podoba. Szerokim echem odbiły się jej słowa o napiętym kalendarzu WTA i ATP. Teraz podłapały to zagraniczne media, które szerzej opisały ten problem.
Iga Świątek wywołała niedawno spore poruszenie. Polka awansowała do IV rundy turnieju WTA Pekin po kreczu Camili Osorio w drugim secie. Po meczu druga rakieta świata stwierdziła, iż sezon jest długi, a zawodnicy są coraz bardziej zmęczeni. - Najtrudniejsza jest ta zmiana w Azji, bo czujesz, iż sezon dobiega końca, ale wciąż musisz dać z siebie wszystko. Nie wiem, jak będzie wyglądała moja kariera za kilka lat. Być może będę musiała opuścić niektóre turnieje, choćby jeżeli będą obowiązkowe. Przepisy WTA sprawią, iż to dla nas istne szaleństwo. Nie da się zmieścić wszystkiego w harmonogramie - oświadczyła na pomeczowej konferencji prasowej.


REKLAMA


Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała


Czarna seria podczas turnieju w Chinach
W odniesieniu do tych słów serwis sportskeeda.com przeprowadził analizę, z której wynika, iż aż pięcioro tenisistów i tenisistek kreczowało w meczach w Pekinie. "To uwypukliło obawy dotyczące kontuzji i pytania o bezpieczeństwo zawodników w rozszerzonym kalendarzu współczesnych rozgrywek tenisowych" - pisze serwis.


Z turniejem pożegnali się po kreczu:


Qinwen Zheng - wróciła do touru po dłuższej przerwie. W 1/16 finału przeciwko Lindzie Noskovej - przy wyniku 0:3 - musiała jednak się poddać
Lorenzo Musetti - dziewiąty tenisista rankingu ATP musiał odpuścić przy wyniku 1:1 w setach i 0:3 w gemach w potyczce z Learnerem Tienem.
Jakub Mensik - wycofał się przy wyniku 1:4 dla Alexa de Minaura
Lois Boisson - pregrała pierwszego seta 2:6 z Emmą Navarro. Przy wyniku 0:1 w drugim secie po przełamaniu Francuzka również postanowiła się wycofać z rywalizacji.
Camila Osorio - kreczowała po porażce 0:6 w starciu z Igą Świątek w III rundzie China Open.


Zobacz też: Niebywałe, co Gauff zrobiła w Pekinie! Prowadziła już 4:1
Serwis podkreśla, iż krecze takiej liczby zawodników to "z pewnością dziwny widok". Jednak to nie wszystko. "Zawodnicy grali niemal bez przerwy od początku roku, robiąc sobie krótkie przerwy tylko na kilka dni między turniejami Masters 1000, które teraz realizowane są dwa tygodnie zamiast jednego. Zwiększono również liczbę obowiązkowych turniejów, a zawodnicy są karani grzywnami za ich nieobecność bez uzasadnionej przyczyny kontuzji" - podkreśla sportskeeda.com.


Qinwen Zheng jest innego zdania
Dziennikarze podkreślają, iż mimo Iga Świątek jest jedną z beneficjentek intensywnego sezonu WTA, to jest także jedną "z najgłośniejszych osób wzywających ATP i WTA do ponownego rozważenia harmonogramu".


Innego zdania jest Qinwen Zheng, która również musiała kreczować w swoim meczu. - Nie sądzę, żeby był zbyt wymagający dla profesjonalnych graczy. Najsilniejsi przetrwają i to jest zasada w mojej głowie - oświadczyła. Chinka dodała, iż jej sytuacja była inna, bo wraca po operacji i decyzja o starcie w turnieju była "trochę pochopna".
Idź do oryginalnego materiału