Juventus wciąż czeka na powrót Arkadiusza Milika. Polak nabawił się kontuzji podczas czerwcowego meczu towarzyskiego reprezentacji z Ukrainą. Napastnik musiał przejść zabieg. Niestety uraz był na tyle poważny, iż zabrał mu możliwość udziału w Euro 2024 oraz początek sezonu Serie A.
REKLAMA
Zobacz wideo Probierz o dramacie Milika: Jest mi go bardzo szkoda
Rywal Arkadiusza Milika odejdzie z klubu?
30-latek pełni funkcję zmiennika Dusana Vlahovicia, który jest gwiazdą tej drużyny. Serb w 19 spotkaniach na wszystkich frontach zdobył 11 bramek i dołożył do tego dwie asysty. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2026 roku, co oznacza, iż za nieco ponad rok 24-latek będzie mógł negocjować z innymi klubami i odejść za darmo.
Juventus chce tego uniknąć i liczy na odnowienie umowy. Według doniesień włoskich mediów negocjacje utknęły jednak w martwym punkcie. Serwis tuttomercatoweb.com już w tytule informuje o braku postępów w rozmowach. "Całkowity impas: pomiędzy Juventusem a Dusanem Vlahoviciem" - czytamy.
Zobacz też: Milik może pójść drogą Podolskiego! Jasny komentarz
Włoskie media o sytuacji Vlahovicia: "Całkowity impas"
W treści artykułu, cytowanego za "La Gazzetta dello Sport" czytamy, iż "impas jest całkowity i nie widać żadnych oznak przedłużenia kontraktu wygasającego w 2026 roku". Vlahović zarabia w Juventusie bardzo dużo - 10,5 mln euro za sezon, a w latach 2025-26 ma to być już kwota 12 mln, co jest jedną z najwyższych pensji w klubie. Według nowych standardów, klub nie zamierza jej podwyższać. Przypomnijmy, iż to m.in. przez zbyt wysoki kontrakt z klubem pożegnał się Wojciech Szczęsny, który odszedł na emeryturę, ale postanowił wrócić do gry po sensacyjnej ofercie FC Barcelony.
W ostatnim czasie relacje Dusana Vlahovicia z kibicami Starej Damy nie są najlepsze. Po remisie 2:2 z Venezią wdał się w sprzeczkę z fanami. Serb opublikował na swoim Instagramie relację, w której napisał: "Rozumiem żal z powodu ostatnich wyników i macie pełne prawo go wyrażać. Zawsze was szanowałem, dając z siebie wszystko dla tej koszulki i dziękuję za wsparcie, jakie nam dajecie każdego dnia. Teraz ważne jest, aby przez cały czas wspierać drużynę i wspólnie zacząć od nowa" – napisał serbski napastnik.
jeżeli klub nie dojdzie do porozumienie z Vlahoviciem ten będzie mógł bez problemu zmienić klub. Co to oznacza dla Arkadiusza Milika? Choć media raz za razem "wypychają" Polaka z klubu, w przypadku transferu Serba doświadczony 30-latek mógłby awansować do pierwszego składu. Bez wątpienia sytuacja Vlahovicia będzie miała wpływ na rozwój kariery Milika w Turynie.