Do dużego skandalu doszło podczas listopadowych zawodów World's Strongest Woman, na których wyłoniono najsilniejszą kobietę świata. Amerykanka Jammie Booker została pozbawiona tytułu po tym jak... wyszło na jaw, iż jest osobą transpłciową. W rezultacie triumfuje Brytyjka Andrea Thompson. "Co powinno być pięknym świętem, zostało przyćmione przez skandal i fałsz" - pisze w mediach społecznościowych.