Były trener Kerber nie chciałby współpracować z Darią Abramowicz. Oto powód

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl


Iga Świątek podjęła niespodziewaną decyzję o rozstaniu z dotychczasowym trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Trudno zakładać, jaki był konkretnie powód, natomiast dziennikarze ą pewni, iż chodzi o wyniki. "Chociaż łączyła ich wielka przyjaźń, to nie wygrali wspólnie niczego od Rolanda Garrosa" - przyznał portal Puntodebreak.com. Ceniony trener Paweł Ostrowski uważa, iż problem leżał jednak gdzie indziej.
Iga Świątek miała w ostatnich miesiącach słabszy okres. Po wygraniu Roland Garros gwałtownie odpadła z Wimbledonu, a potem sięgnęła "tylko" po brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Gdyby tego było mało, to zaliczyła również nieudane występy w WTA 1000 w Cincinnati oraz w US Open. Podjęła zatem decyzję o wycofaniu się z turniejów w Seulu oraz Pekinie, a teraz zaskoczyła praktycznie cały świat tenisa.


REKLAMA


Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim


Znany trener skomentował decyzję Świątek. Zaskakująca teoria
Świątek poinformowała w piątek, iż po trzech latach współpracy rozstaje się z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. "Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, iż parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których choćby nie marzyłam. (...) Mało kto zasłużył na co najmniej kilkumiesięczne wakacje tak jak Trener" - przekazała w mediach społecznościowych, dodając, iż jest gotowa "na kolejny krok".
Spore grono ekspertów twierdziło, iż powodem decyzji Świątek są słabe wyniki. Trener Paweł Ostrowski gwałtownie obalił tę tezę. - Nie mogły być powodem, bo wyniki były świetne. Wygrane turnieje wielkoszlemowe, dobre występy na innych turniejach, a przede wszystkim medal olimpijski, który jest największym sukcesem w historii polskiego tenisa - to wszystko broni Wiktorowskiego - wyjaśnił dla PAP


Paweł Ostrowski uważa, iż Świątek gwałtownie nie znajdzie nowego trenera. Powiedział dlaczego
Ostrowski uważa, iż to bardzo ryzykowna decyzja naszej tenisistki. Jego zdaniem będzie miała duży problem, by znaleźć godnego następcę. - Ten układ był bardzo trudny dla Tomka. Struktura teamu Igi była niekonwencjonalna, nienaturalna. W większości przypadków to trener podejmuje najważniejsze decyzje, a psycholog pełni rolę wspierającą. W tym przypadku wyglądało to inaczej, jakby trener był jedynie pomocnikiem psychologa - oznajmił.
Tomasz Tomaszewski również sugerował, iż między psycholożką Świątek Darią Abramowicz a Wiktorowskim nie było chemii. - Oni się prawie nigdy nie patrzyli sobie w oczy (...) Dochodziło do tego, iż Daria zaczęła sugerować Tomkowi, czy Iga ma grać na backhand, forhend czy slice. Tomek nie mógł sobie na to pozwolić - przyznał dla Sport.pl.


Według Łukasza Jachimiaka ze Sport.pl faworytem do zastąpienia Wiktorowskiego jest Wim Fissette, który ostatnio rozstał się z Naomi Osaką. Tomaszewski wskazał za to na Brada Gilberta, który "jest najlepszym trenerem na świecie".
- Dla mnie liczy się tylko on, ale musiałby mieć całkowicie wolną rękę. Nie wyobrażam sobie, żeby Daria Abramowicz na korcie mówiła mu, co kto ma robić - stwierdził. I to samo podkreślił Ostrowski. - Nie każdy zgodzi się na taki układ. Ja na pewno bym się na to nie zdecydował - zakończył były szkoleniowiec m.in. Angelique Kerber.
Idź do oryginalnego materiału