Robert Lewandowski wywołał prawdziwą burzę decyzją, iż nie pojawi się na czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Swoją absencję tłumaczył zmęczeniem sezonem klubowym, w którym rozegrał 52 spotkania w barwach FC Barcelony. Strzelił w nich 42 gole. Oliwy do ognia dolały zdjęcia piłkarza z Ibizy. W czasie gdy jego koledzy szykują się do meczów Polski, w tym arcyważnego z Finlandią, który zagrają na wyjeździe, ich kapitan bawi się w najlepsze na Ibizie.
REKLAMA
Zobacz wideo Kędzierski i Żelazny po latach wyjaśnili sobie pewne nieporozumienie. "Zghostowałeś mnie!"
Kałużny nie gryzł się w język. "Chłopaki z reprezentacji też wiedzą swoje"
Głos w sprawie nieobecności Lewandowskiego na zgrupowaniu zabrał Radosław Kałużny, którego o sprawę zapytał Piotr Wołosik z "Przeglądu Sportowego".
- Robert przez cały czas jest wybitnym piłkarzem, pięknie "zamiata" w Barcelonie i przez cały czas nie jest odpowiednim kapitanem kadry. Chyba iż zamierza przejść na zdalne kapitanowanie, z odległości, ale obawiam się, iż to nie wypali - powiedział 41-krotny reprezentant Polski.
Kałużny zdradził też rozwiązanie, w jaki sposób Michał Probierz mógłby wykorzystywać Lewandowskiego w kadrze:- Trzeba przyzwyczajać się do widoku składu reprezentacji bez Roberta. Rezygnację z towarzyskiego meczu rozumiem, ale z bardzo ważnego spotkania o punkty – zupełnie nie. Myślę, iż byłoby uczciwiej i sensowniej ogłosić, iż Robert będzie wybierać sobie mecze, w których zamierza wziąć udział, ale w takim razie na stałe powinien oddać opaskę kapitana.
Kiedy dziennikarz przypomniał, iż 36-latek podjął decyzję w porozumieniu z Probierzem, Kałużny odparł:- Sorry, ale tego nie kupuję. Podejrzewam, iż selekcjoner się zagotował, jednak publicznie nie chciał tego okazywać i rozkręcać afery. Chłopaki z reprezentacji też wiedzą swoje, a słyszę z dobrych źródeł, iż wśród nich wielu fanów kapitan nie ma.
Nie jest to pierwszy sygnał płynący z kadry, który mówi o powszechnym niezadowoleniu reprezentantów zachowaniem Lewandowskiego. Dziennikarz Sport.pl, Konrad Ferszter, w tekście poświęconym tej sprawie napisał: "Nieoficjalnie wiadomo jednak, iż część kadrowiczów jest - delikatnie mówiąc - rozczarowana postawą napastnika Barcelony, który kolejny raz pokazał, iż za drużynę narodową umierać nie będzie".
Reprezentacja Polski podczas czerwcowego zgrupowania rozegra dwa mecze. W piątek 6 czerwca o godzinie 20:45 podejmie na Stadionie Śląskim w Chorzowie Mołdawię. Towarzyski mecz będzie zarazem pożegnaniem z kadrą Kamila Grosickiego. Następnie reprezentacja Polski 10 czerwca zagra w Helsinkach mecz w ramach eliminacji do mistrzostw świata z Finlandią.