Było 75:57, gdy rywale Niemców ruszyli w wielki pościg w półfinale EuroBasketu

3 godzin temu
Znakomity Dennis Schroeder poprowadził Niemców do wygranej 98:86 z Finlandią w półfinale EuroBasketu. Skandynawowie, którzy są największą sensacją turnieju, w starciu z mistrzami świata nie mieli zbyt wielu argumentów. Choć dobrze pokazał się w ich drużynie rewelacyjny nastolatek.
Niemcy od kilku lat są koszykarską potęgą. Na EuroBaskecie 2022 wywalczyli brązowe medale, rok później zdobyli mistrzostwo świata, a w 2024 roku zajęli czwarte miejsce na igrzyskach. Teraz jest już pewne, iż otrzymają medale EuroBasketu - złote lub srebrne. Do finału awansowali dzięki pewnej wygranej z Finlandią.


REKLAMA


Zobacz wideo Reprezentacja Polski zmierza w dobrym kierunku? Żelazny: Zapanował spokój. Lewandowski już z nikim nie wojuje


W trwającym turnieju Niemcy są niepokonani - licząc z piątkowym półfinałem z Finlandią mają już bilans 8-0. Co ciekawe, z Finami spotkali się także w fazie grupowej w Tampere i tam rozbili gospodarzy 91:61. W meczu o finał aż takiej dysproporcji między obiema drużynami nie było, jednak wygrana Niemców była przekonująca.
Finowie zaczęli dobrze, po trójce Jacoba Grandisona prowadzili 11:4. Ale potem ruszył niemiecki walec - prowadzeni przez świetnie rozgrywającego Dennisa Schroedera mistrzowie świata mieli zryw 22:8 i wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. 32-letni Schroeder, weteran ligi NBA, już po pierwszej kwarcie miał siedem asyst.


W drugiej części błysnął z kolei inny niemiecki gwiazdor, czyli Franz Wagner. 24-letni skrzydłowy Orlando Magic w ciągu kilku minut zdobył 13 punktów, trzykrotnie trafił z dystansu. Po 20 minutach Niemcy prowadzili 61:47, mieli 8/16 w rzutach za trzy i kontrolowali przebieg spotkania. Finowie próbowali się odgryzać, ale ciężko było im gonić bez wkładu Lauriego Markkanena - gwiazdor skandynawskiej drużyny, koszykarz Utah Jazz, do przerwy miał na koncie tylko osiem punktów.
W trzeciej kwarcie Finowie rzucili na szalę wszystko, co mieli. W połowie tej części przegrywali już 57:75, ale poprawili obronę, zaczęli odrabiać straty akcja po akcji i 44 sekundy przed końcem tej części zbliżyli się na 73:79 po celnych rzutach wolnych Edona Maxhuniego. Niemcy odpowiedzieli jednak zrywem 8:0, w którym cztery punkty zdobył podkoszowy Daniel Theis. A potem już do końca kontrolowali wynik.


Świetny Schroeder zdobył 26 punktów, do których dodał 12 asyst, Wagner skończył mecz z 22 punktami. W drużynie Finlandii najskuteczniejszy był Oliver Nkamhoua, który miał 21 punktów i dziewięć zbiórek. Markkanen został zatrzymany na 16 punktach, ale za to aż 12 rzucił Miikka Muurinen - 18-letni skrzydłowy mierzący 210 cm wzrostu to najlepszy młody gracz na EuroBaskecie, słynący z potężnego wyskoku i efektownych wsadów. W półfinale z Niemcami Muurinen, który dostał już przydomek "Slim Jesus", czyli "Chudy Jezus", ustanowił swój punktowy rekord turnieju.
W drugim półfinale, o godz. 20 czasu polskiego, zmierzą się Turcja i Grecja. Pierwsza z tych drużyn wyeliminowała Polskę w ćwierćfinale turnieju. Biało-Czerwoni ulegli Turkom 77:91 i ostatecznie sklasyfikowani zostali na szóstej pozycji.
Idź do oryginalnego materiału