Było 4:5 i 15:30 potem stało się to. Niebywały powrót Polki

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen - Twitter - Belmond Athletics


Tenisowy sezon powoli dobiega końca. Kibice z pewnością czekają już na WTA i ATP Fialns, które będą zwieńczeniem tegorocznych zmagań. Tymczasem rywalizacja toczy się także na nieco niższych szczeblach, gdzie występują nasi reprezentanci. Do tego grona należy chociażby Gina Feistel. W czwartkowe południe Polka stoczyła niezwykle zacięty bój z Johanne Christine Svendsen. Ostatecznie w dramatycznych okolicznościach opuściła kort jako zwyciężczyni.
W czwartek całe tenisowe środowisko w Polsce skupiło się na jednym temacie - wyborze nowego trenera przez Igę Świątek. Szkoleniowcem liderki rankingu WTA został Wim Fissette. - Na mojej liście był na samej górze. To świetny wybór. Wim Fissette to doświadczony trener i spokojny człowiek o łagodnym charakterze - komentował Wojciech Fibak. Nie należy jednak zapominać, iż w tym czasie nasi reprezentanci przez cały czas rywalizują na światowych kortach!

REKLAMA







Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim



Morderczy mecz Giny Feistel. Otarła się o porażkę
w tej chwili w ITF W35 w portugalskim Faro udział bierze Gina Feistel (303. WTA). W inauguracyjnym meczu 21-letnia Polka zmierzyła się z Hiszpanką Arianą Geerlings Martinez (457. WTA), którą pokonała po dwóch tie-breakach 7:6(5), 7:6(5). Spotkanie odbyło się w środę i trwało aż dwie godziny i 40 minut. Dzięki wygranej Feistel awansowała do 1/8 finału.


Na tym etapie również nie obyło się bez morderczego starcia. Jej rywalką była Johanne Christine Svendsen (680. WTA). Mimo to po pierwszym secie wydawało się, iż nasza tenisistka błyskawicznie zakończy pojedynek. W tej partii kompletnie zdominowała Dunkę, nie oddając jej żadnego gema. Po wygranej 6:0 w niecałe pół godziny w drugiej partii Feistel musiała już tylko postawić "kropkę nad i", jednak jej przeciwniczka nie miała zamiaru się poddawać.



Kiedy przegrała ósmego gema z rzędu, w jej grze nagle coś drgnęło. gwałtownie doprowadziła do remisu, po czym szła łeb w łeb z Polką aż do stanu 4:4. Wtedy Svendsen udało się przełamać 21-latkę, a następnie zgarnąć gema na wagę zwycięstwa w secie. Tym samym do wyłonienia ćwierćfinalistki potrzebna była trzecia odsłona. W niej Gina Feistel pod koniec przegrywała 4:5 i 15:30, co oznaczało, iż była zaledwie dwa punkty od porażki. Nagle najwyraźniej przypomniała sobie, jak dominowała rywalkę w pierwszym secie. Po chwili na tablicy widniał wynik 5:5, a dwa kolejne gemy zakończyły się zwycięstwem Polki.


Finalnie Gina Feistel wygrała 6:0, 4:6, 7:5 i awansowała do ćwierćfinału ITF W35 w Faro. 21-latka jest córką wielokrotnej mistrzyni Polski Magdaleny Mróz-Feistel. Posiada także niemieckie obywatelstwo, ale zdecydowała się grać pod polską flagą. - Wspólnie z córką podjęłyśmy decyzję, iż Gina będzie grała dla Polski. Bardzo się z tego cieszę - tłumaczyła matka zawodniczki. O półfinał Feistel zagra z reprezentantką gospodarzy Matilde Jorge (366. WTA).
Idź do oryginalnego materiału