Było 1:4 w drugim secie. Tak Pegula "przywitała" się z US Open

3 godzin temu
Jessica Pegula to zeszłoroczna finalistka US Open, więc i w obecnej edycji zależy jej na bardzo dobrym wyniku. Na początek Amerykanka zagrała z Mayar Sherif, a ich mecz miał dwa oblicza. W pierwszej partii faworytka w 22 minuty zgniotła rywalkę, ale w drugiej była w poważnych tarapatach. Wygrzebała się z tego, dzięki czemu wygrała 6:0, 6:4.
Jessica Pegula (4. WTA) w zeszłym roku zagrała w decydującym meczu US Open (przegrała z Aryną Sabalenką, a wcześniej wyeliminowała m.in. Igę Świątek). Drogę do drugiego z rzędu finału rozpoczęła od spotkania z Mayar Sherif (102. WTA).


REKLAMA


Zobacz wideo "Tenis to moja pasja, miłość hobby". "Mezo" imponuje na korcie


Jessica Pegula rozbiła Mayar Sherif w pierwszym secie. Wystarczyły 22 minuty
Amerykańska tenisistka od samego początku pokazywała wyższość nad Egipcjanką. W pierwszym gemie pozwoliła ugrać podającej rywalce tylko punkt i wykorzystała pierwszy break point - tak zresztą wyglądały wszystkie gemy serwisowe Sherif w tym secie.


Jednocześnie faworytka nie dawała się przełamać, przez co przy stanie 5:0 serwowała po zwycięstwo w partii. Pierwszej piłki setowej nie wykorzystała, ale drugą już tak i odniosła zwycięstwo 6:0 po zaledwie 22 minutach rywalizacji. To mogło zwiastować bardzo jednostronne starcie.
Mayar Sherfi wróciła do gry w meczu z Jessicą Pegulą. Było już 4:1
Początek drugiej partii przyniósł znaczną zmianę obrazu gry. Sherif wreszcie wygrała gem, by w kolejnym wykorzystać czwarty break point (na 2:0). Później obie tenisistki przełamały się po razie, a następnie Egipcjanka skutecznie grała przy serwisie, obejmując prowadzenie 4:1 (choć Pegula miała okazję na odebranie jej podania).


Zaraz potem Amerykanka musiała bronić break pointu. Gdyby przegrała tę wymianę, mogłaby mieć bardzo poważny problem. Jednak wybroniła się, wygrała gem serwisowy, po czym rzuciła się do walki o zwycięstwo.
Jessica Pegula wyszła z opresji i wyeliminowała Mayar Sherif z US Open
Od stanu 2:4 zeszłoroczna finalistka US Open zaczęła dominować. Najpierw odrobiła stratę przełamania, następnie utrzymała podanie, a potem znów wygrała serwis przeciwniczki. W efekcie sama stanęła przed szansą na zakończenie spotkania i po wykorzystaniu pierwszej piłki meczowej triumfowała 6:0, 6:4. Spotkanie potrwało 75 minut, więc sama druga partia zajęła 53 minuty.


Sprawdź także: Kurnikowa była największą gwiazdą tenisa i nagle zniknęła. Tak dziś wygląda
W drugiej rundzie US Open Jessica Pegula będzie rywalizować z Anną Blinkową (80. WTA), która pokonała 6:3, 6:1 Julię Starodubcewą (68. WTA).
Idź do oryginalnego materiału