"Siatkarka Kamila Witkowska została zawieszona na osiem miesięcy w prawach zawodnika od 6 maja 2025 r. za naruszenie przepisów antydopingowych. Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu częściowo uwzględnił odwołanie złożone przez FIVB i zmienił decyzję Panelu Dyscyplinarnego Pierwszej Instancji Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA)" – przekazała w komunikacie FIVB w środowy wieczór 11 czerwca.
Jak dodała Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej, niedozwolona substancja – kanrenon – została wykryta "w jej próbce pobranej podczas testu pozakonkursowego 26 kwietnia 2024 r. z naruszeniem art. 2.2 przepisów medycznych i antydopingowych FIVB obowiązujących w tym czasie".
Kamila Witkowska zawieszona przez FIVB. Nowy skandal w polskiej siatkówce
Witkowska dopiero co zakończyła siatkarską karierę. Ostatni mecz rozegrała 16 kwietnia. Była wtedy zawodniczką MOYA Radomka Radom, która w tamtym spotkaniu okazała się lepsza od Metalkas Pałacu Bydgoszcz w rywalizacji o 5. miejsce w Tauron Lidze.
W przeszłości 33-letnia dziś Kamila Witkowska była zawodniczką klubów, takich jak Zawisza Sulechów, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Tauron MKS Dąbrowa Górnicza, DevelopRes Rzeszów, #VolleyWrocław i ŁKS Commercecon Łódź. Łącznie w lidze rozegrała 262 spotkania i zdobyła 2316 punktów. W kadrze występowała od 2015 roku.
W 2023 roku z łódzkim klubem zdobyła mistrzostwo Polski. W ubiegłym roku z reprezentacją Polski zdobyła brązowy medal Ligi Narodów. Zawieszenie za doping nic nie zmienia w życiu zawodowym byłej siatkarki. Jednak w przypadku wznowienia kariery występująca na pozycji środkowej Witkowska mogłaby wrócić do gry na początku stycznia 2026 roku.
Jak przypomina m.in. Interia, zaledwie kilkanaście dni temu doszło do innego skandalu w polskiej siatkówce. Zawieszony został Mikołaj Sawicki po tym, jak w pobranej od niego próbce również wykryto niedozwolone substancje. Przyjmujący Bogdanki LUK Lublin dostał powołanie od Nikoli Grbicia na turniej Ligi Narodów. 25-latek opuścił zgrupowanie, zgodnie z przepisami grożą mu aż 4 lata dyskwalifikacji.