Była 89. minuta i 0:0 w meczu Wieczystej. Sędzia nagle podyktował karnego

1 dzień temu
Dla Wieczystej Kraków to mógł być najważniejszy moment sezonu. Wyjazd do Bytomia na mecz z Polonią miał zdecydować, czy klub wróci do realnej gry o bezpośredni awans do I ligi. W spotkaniu długo utrzymywał się bezbramkowy remis. W końcu jednak nadeszła 89. minuta i sędzia podyktował rzut karny dla Polonii Bytom. Ta skrzętnie go wykorzystała, wygrała 1:0 i postawiła Wieczystą w koszmarnej sytuacji.
Wieczysta Kraków w drugiej części sezonu II ligi jest w wielkim kryzysie. Dysponujący ogromnym budżetem klub do niedawna był wielkim faworytem do awansu do I ligi. Od połowy marca przegrał jednak pięć z ośmiu meczów, co skończyło się zwolnieniem trenera. Sławomira Peszkę zastąpił Przemysław Cecherz. Mimo to w ostatni weekend już pod wodzą nowego szkoleniowca Wieczysta sensacyjnie przegrała u siebie z Wisłą Puławy 1:2. W niedzielę miała okazję, by zmazać plamę po tamtym blamażu.


REKLAMA


Zobacz wideo Hansi Flick otoczony przed ośrodkiem treningowym Barcelony!


Dramat Wieczystej Kraków trwa. Porażka w arcyważnym meczu
Ekipa z Krakowa rozegrała arcyważny mecz na wyjeździe z wiceliderem - Polonią Bytom. Ewentualne zwycięstwo, przywróciłoby jej nadzieje na bezpośredni awans. Porażka - praktycznie by je przekreśliła. Obie ekipy na pięć kolejek przed końcem sezonu dzieliło sześć punktów. Polonia była druga z dorobkiem 64 punktów, a Wieczysta - trzecia z 58 punktami. Było więc, o co walczyć.


Tymczasem pierwsza połowa w Bytomiu kompletnie rozczarowała. Obydwie drużyny nie były w stanie stworzyć ani jednej klarownej sytuacji. Dość powiedzieć, iż przez 45 minut padł jeden celny strzał. Oddała go Wieczysta, mimo iż przewagę mieli jej rywale.
Po zmianie stron było kilka lepiej. Choć gra nieco się ożywiła, a z jednej i drugiej strony ciągnęły kolejne ataki, to nie przekładało się to na konkrety. Dopiero w 73 minutach drugi celny strzał oddał napastnik Wieczystej Dijan Vukojević. Uderzał jednak z trudnej pozycji, z ostrego kąta i spokojnie poradził sobie bramkarz. W odpowiedzi jeszcze lepszą okazję wypracowała sobie Polonia. Po dośrodkowaniu Sarmiento do strzału z kilku metrów doszedł Szymusik, ale fatalnie chybił.
W końcówce zwycięstwo Wieczystej mógł dać Tomasz Swędrowski, który złożył się do główki i przymierzył w dolny róg. Dobrze obronił jednak bramkarz Polonii - Axel Holewiński.


Zobacz: Bolesna porażka Legii, a tu Feio nagle zaczął mówić o Barcelonie
Karny zdecydował. Polonia zaszachowała Wieczystą Kraków. Awans już o krok
Niewykorzystana sytuacja gwałtownie się zemściła. Dwie minuty przed końcem Polonia miała rzut rożny i w polu karnym mocno się zagotowało. Główkującego Kamila Wojtyrę kopnął Vukojević i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i zamienił go na bramkę. W doliczonym czasie Wieczysta była bliska remisu, ale fatalnego błędu Holewińskiego nie wykorzystał Chuma. Polonia utrzymała wygraną 1:0 i jest już jedną nogą w I lidze.


Na cztery kolejki przed końcem sezonu Wieczysta pozostała na trzecim miejscu z 58 punktami. Do pierwszej Pogoni Grodzisk Mazowiecki traci 10, a do drugiej Polonii Bytom - 9 punktów. Z drugiej strony do zaledwie jednego "oczka" dystans do Wieczystej zmniejszyła czwarta Chojniczanka, która w sobotę pokonała Wisłę Puławy 4:1. Bezpośredni awans do I ligi przypadnie tylko dwóm najlepszym zespołom. Drużyny z miejsc 3-6 wystąpią w barażach.
Idź do oryginalnego materiału