Była 77. minuta. Wszystkim na stadionie opadły szczęki po tym, co zrobił Cash

3 godzin temu
Aston Villa niespodziewanie pokonała Tottenham w 8. kolejce Premier League. Decydującą bramkę zdobył Emiliano Buendia, ale nie byłoby jego trafienia, gdyby nie popis talentu Matty'ego Casha. Polski obrońca posłał wręcz niewiarygodne podanie. To trzeba zobaczyć!
Drużyna Polaka nie ma za sobą udanego początku sezonu. W pierwszych czterech kolejkach Premier League nie strzeliła ani jednego gola i uzbierała łącznie tylko dwa punkty. Ostatnio ekipa Unaia Emery'ego się jednak widocznie rozpędziła. Pokonała Fulham, Burnley, a także Bolognę i Feyenord w Lidze Europy. Niedzielne zwycięstwo z Tottenhamem jest zatem już jej piątym z rzędu.


REKLAMA


Zobacz wideo Yamal chce sprzedawać autografy?! Kosecki: Dla mnie to jest straszna głupota


Co za podanie Casha. Pomógł Aston Villi odnieść ważne zwycięstwo
Na jednego piłkarza kibice Aston Villi nie mogą narzekać od samego początku sezonu - Matty Cash jest w bardzo dobrej formie, co potwierdzał też w trakcie okienek reprezentacyjnych. To jego bramka pozwoliła Polsce uzyskać cenny remis z Holandią. Na brytyjskich boiskach jego statystyki nie wyglądają oszałamiająco (gol i zero asyst), ale klasy Casha nie wypada mierzyć wyłącznie suchymi cyferkami. Udowodnił to również podczas meczu z Tottenhamem.
ZOBACZ TEŻ: Niebywałe. Kiwior odszedł, a kibice Arsenalu piszą o nim to
W 77. minucie bramkę na 2:1 strzelił Emilliano Buendia. Zanim jednak doszło do uderzenia Argentyńczyka, fantastyczną piłkę z własnej połowy posłał Matty Cash. Następnie świetnym przyjęciem popisał się Lucas Digne, który po chwili obsłużył Buendię. Ten miał dużo miejsca, zdecydował się na strzał i jak się okazało - dał zwycięstwo Aston Villi.


"Cudowne to było!" - krzyczał Andrzej Twarowski, komentujący spotkanie na antenie Canal+. Matty Cash oraz jego Aston Villa mogą być z siebie zadowoleni. Ekipa Emery'ego na 11. miejsce w tabeli Premier League i zdecydowanie wraca na adekwatny kurs.
Idź do oryginalnego materiału