Niesamowitą przygodę w europejskich pucharach notuje Hamrun Spartans z Malty. Drużyna rozpoczęła rywalizację od I. rundy eliminacji Ligi Mistrzów, gdzie mierzyli się z Żalgirisem Wilno. Nikt tej drużynie nie dawał większych szans, tym bardziej iż w pierwszym meczu polegli 0:2. Jednak w rewanżu Maltańczycy odrobili straty i pokonali rywali po karnych (11:10). W kolejnej rundzie z wyżej notowanym Dynamem Kijów już nie dali rady i polegli 0:6 w dwumeczu.
REKLAMA
Zobacz wideo Sensacyjny powrót do reprezentacji Polski?! Jan Urban: Nie wahałbym się
Liga Europy: Hamrun mierzył się z Maccabi Tel Aviv
To jednak nie koniec przygody Hamruna z europejskimi pucharami. Po porażce w LM znaleźli się w III rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Europy. Tam trafili na hegemona - Maccabi Tel Aviv, który w ubiegłym roku grał w fazie ligowej Ligi Europy, gdzie zajął 29. miejsce, a w jeszcze poprzedniej kampanii dotarł do 1/8 finału Ligi Konferencji, gdzie poległ z Olimpiakosem Pireus.
Klub z Izraela był wyraźnym faworytem. Transfermarkt wycenia łączną wartość Hamruna Spartans na 4,61 mln euro. Co jest przepaścią w porównaniu z 31,55 mln euro Maccabi Tel Aviv. Jednak od początku meczu statystyki tego nie odzwierciedlały. To był taki typowy mecz walki, w którym minimalnie lepsze posiadanie piłki po pierwszej połowie miał Hamrun Spartans (51 proc.). Drużyna też oddała więcej strzałów (6 do 4), ale żaden z nich nie powędrował na bramkę.
Zaskakujący gol i szybka odpowiedź
Mecz na dobre rozkręcił się w drugiej połowie. W 67. minucie N'Dri Koffi minimalnie chybił tuż obok lewego słupka bramki Maccabi Tel Aviv. To powinno być pierwszym ostrzeżeniem dla klubu z Izraela. Jednak tego, co stało się chwilę później, nikt się nie spodziewał. W 70. minucie arbiter odgwizdał faul w polu karnym na jednym z piłkarzy Hamruna. Do "jedenastki" w 71. minucie podszedł N'Dri Koffi, który pewnie zamienił tego karnego na gola.
W tej sytuacji piłkarze Maccabi Tel Aviv musieli ruszyć do odrabiania strat. Maltańczycy długo się tym prowadzeniem nie nacieszyli, bo już w 79. minucie Osher Davida kapitalnie dośrodkował z rzutu rożnego. Najwyżej do piłki wyskoczył Roy Revivo, który bez problemów umieścił piłkę w siatce.
Zobacz też: Koniec marzeń Szczęsnego. Flick wysłał jasny sygnał
Niestety ten piękny sen został brutalnie przerwany w ostatniej minucie doliczonego czasu gry (90+6'). Elad Madmon huknął nie do obrony i Maccabi Tel Aviv wyszło na prowadzenie. Chwilę później arbiter zakończył to spotkanie.
Hamrun - Maccabi 1:2
Gole: N'Dri Koffi (71') - Revivo (79'), Madmon (90+6')
Składy:
Hamrun Spartans: Bonello - Camenzuli, Bjelicić, Eder, Mbong - Thioune, Polito, Cadjenović, Rafael Compri - Corić - Koffi
Maccabi Tel Aviv: Mishpati - Jehezkel, Astane, Stojić, Camara, Revivo - Shahar, Sissokho, Peretz - Weslley Patati - Nicolaescu