Była 4:30 nad ranem. Decyzja Rybakiny poruszyła światem

3 godzin temu
Wczoraj wielki triumf, a dziś... choćby nie wyszła na kort! Kto? Jelena Rybakina. Kazaszka oddała walkowerem półfinał turnieju WTA w Tokio. Nie zmienia to jej sytuacji w wyścigu o udział w zamykających sezon zmaganiach WTA Finals w Rijadzie - zakwalifikowała się tam po wczorajszej wygranej nad Victorią Mboko. Za to w japońskim finale zagra Linda Noskova. Czeszka może spokojnie czekać na rywalkę.
Wczoraj w Tokio Jelena Rybakina wygrała z Kanadyjką Victorią Mboko 6:3, 7:6(4). Mecz ten miał daleko idące implikacje, bo po zwycięstwie Kazaszka dołączyła jako ostatnia do gwiazdorskiej ostatniego turnieju sezonu - WTA Finals. Z grona kwalifikantek wyrzuciła Mirrę Andriejewą.

REKLAMA







Zobacz wideo Rafał Augustyniak w reprezentacji Polski? Kosecki: Niestety jest już za późno



Ostatni czas był dla Rybakiny niezwykle pracowity. Tylko w październiku wzięła udział w trzech turniejach WTA, i w każdym z nich musiała zajść daleko by wykorzystać kompletną zapaść Andriejewej. Kazaszka w Wuhan dotarła do ćwierćfinału, gdzie uległa Arynie Sabalence. Następnie w Ningbo zwyciężyła cały turniej, a w Tokio wygrała dwa pierwsze mecze. To okazało się wystarczające.


Kazaszka poczuła jednak, iż rozegranie tylu spotkań w tak krótkim czasie jest zbyt dużym obciążeniem. Wiadomość gruchnęła o 4:32. Jelena Rybakina wycofuje się z turnieju w Tokio!






"Przykro mi, iż nie mogę dzisiaj zagrać. W tym tygodniu miałam problemy z plecami i nie jestem w stanie dać z siebie wszystkiego. Jestem zawiedziona, iż moi fani nie będą mieli okazji oglądać mnie na korcie, ale mam nadzieję, iż spotkamy się za rok" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na koncie WTA.


Oznacza to, iż Linda Noskova bez gry awansowała do finału w Tokio. Dla Czeszki jest to drugi tak dobry występ w ostatnich tygodniach. W rozgrywanym na przełomie września i października turnieju WTA w Pekinie również dotarła do finału, po drodze pokonując między innymi Qinwen Zheng i Jessicę Pegulę. W imprezie zatriumfowała Amanda Anisimowa, ale Noskova i tak miała powody do zadowolenia - awansowała wtedy o 10 miejsc w rankingu. Teraz uplasuje się jeszcze wyżej. W najnowszym zestawieniu zajmie co najmniej 14 lokatę - najlepszą w swojej karierze.
Idź do oryginalnego materiału