To była 30. minuta spotkania na Stadio Giuseppe Meazza w Mediolanie. Jeden z piłkarzy Slavii Praga wycofał piłkę do Jindricha Stanka po tym, jak był pressowany przez Piotra Zielińskiego. Bramkarz Slavii popełnił błąd, który okazał się fatalny w skutkach. Stanek próbował rozegrać piłkę, ale zagrał ją zbyt lekko, z czego od razu skorzystał Lautaro Martinez. W ten sposób Inter objął prowadzenie w meczu drugiej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów. Zieliński po raz pierwszy w tym sezonie znalazł się w wyjściowym składzie Interu, tym razem kosztem Nicolo Barelli.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o sędziach w Ekstraklasie: Ich poziom jest zdecydowanie wyższy niż piłkarzy
Czytaj także:
Courtois przeszedł do historii Ligi Mistrzów! Czekali 28 lat
Inter pewnie wygrywa ze Slavią Praga. 66 minut Piotra Zielińskiego
Przez dłuższy czas spotkanie Inter - Slavia toczyło się bardzo spokojnie. Faworyt spokojnie zarządzał meczem i szukał swoich szans. W 13. minucie Stanek odbił do boku piłkę po strzale Marcusa Thurama sprzed pola karnego. Siedem minut później Hakan Calhanoglu uderzył niecelnie z półwoleja. W 23. minucie Inter miał rzut rożny, po którym Martinez uderzył piłkę głową. Wtedy Stanek nie skapitulował, bo piłka poleciała nad poprzeczką.
Kilkadziesiąt sekund przed golem Lautaro w polu karnym Interu znalazł się Lukas Provod, natomiast jego próba została zablokowana. W 34. minucie Francesco Acerbi przejął piłkę na własnej połowie i zaczął drugą akcję bramkową Interu. Gdy Thuram otrzymał piłkę w polu karnym Slavii, to znalazł trochę wolnej przestrzeni, oszukując rywala balansem ciała. Idealnie w okolice pola bramkowego wbiegł Denzel Dumfries, który podwyższył prowadzenie Interu.
Czytaj także:
Flick się nie certoli ws. Yamala. "Nie podoba mi się to"
Druga połowa się bardzo wolno rozkręcała, a pierwsze minuty stały pod znakiem pojedynków Acerbiego z Tomasem Chorym. W 57. minucie mogło być 3:0 dla Interu, ale Martinez uderzył prosto w Stanka w polu karnym Slavii. Minutę później kapitalną okazję miał Petar Sucić. Chorwat minął już bramkarza, ale piłkę przed polem bramkowym zablokował Stepan Chaloupek.
W 65. minucie Inter trafił po raz trzeci. Lautaro rozpoczął całą akcję na środku boiska, a potem Zieliński zagrał prostopadle do Thurama. Gdy Francuz był już w polu karnym Slavii, podał piłkę piętą do Alessandro Bastoniego, który był już w pełnym biegu. Defensor Interu zaliczył asystę przy drugim trafieniu Martineza w tym spotkaniu.
Kilkadziesiąt sekund po tej bramce Zieliński zszedł z boiska, a w jego miejsce wszedł Nicolo Barella. Był to niezły mecz w wykonaniu reprezentanta Polski, ale nie było fajerwerków, na które mogliśmy liczyć.
Zobacz też: Wielki powrót klubu Polaka w Lidze Mistrzów!
Sam wynik meczu Inter - Slavia mógł być dużo wyższy. Choćby w 70. minucie znakomitą szansę miał Francesco Pio Esposito, ale napastnik Interu trafił w boczną siatkę. Ostatecznie Inter wygrał 3:0 ze Slavią i, przynajmniej do środowych meczów, awansował na trzecie miejsce w tabeli fazy ligowej Ligi Mistrzów. Przed zespołem Cristiana Chivu są tylko Bayern Monachium i Real Madryt.