Była 12:51. Legia wydała oświadczenie po kompromitacji

11 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Legia Warszawa zawiodła na starcie wiosennej rundy ekstraklasy. W dwóch meczach zdobyła zaledwie jeden punkt. W sobotę drużyna Goncalo Feio przegrała na wyjeździe z Piastem Gliwice 0:1. Dwa dni po meczu w mediach społecznościowych klubu ukazał się kuriozalny komunikat dotyczący... pokazu świetlnego. Komentarze kibiców mówią same za siebie.
Jeszcze przed rozpoczęciem drugiej rundy ekstraklasy Legia Warszawa mimo czwartego miejsca przez cały czas była postrzegana jako kandydat do mistrzostwa Polski. w tej chwili wszystko wskazuje na to, iż tytuł coraz bardziej zaczyna się oddalać. W dwóch pierwszych meczach po przerwie zimowej stołeczny klub zdołał zdobyć tylko jeden punkt. Najpierw zremisował u siebie 1:1 z Koroną Kielce, a w ostatnią sobotę sensacyjnie przegrał na wyjeździe z Piastem Gliwice 0:1.


REKLAMA


Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!


Legia odwołała pokaz świetlny. Kibice nie wytrzymali
- Mecz, w którym mamy jako pierwsi sytuacje, żeby otworzyć wynik. Wiemy jak to jest istotne w Ekstraklasie, szczególnie jak gra się na wyjeździe. Przynajmniej z jednej sytuacji powinniśmy zdobyć bramkę i nikt nie wie, co tam się wydarzyło. Mamy pełną dominację nad meczem. Nie ujmując niczego Piastowi, bo wiedzieliśmy, iż przyjedziemy grać na trudnym terenie, z drużyną, która jest zaangażowana i poukładana oraz ma wszystkie rzeczy potrzebne do grania w piłkę nożną, to dzisiaj Piastowi pozwoliliśmy na jedną sytuację - tłumaczył szczegółowo Goncalo Feio na konferencji prasowej.


Dzień przed meczem z Piastem Legia Warszawa za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała, iż w sobotę 15 lutego na stadionie przy ul. Łazienkowskiej przed ligowym spotkaniem z Puszczą Niepołomice odbędzie się pokaz świetlny. "Z miłości do Legii. Czas, aby światła ponownie rozbłysnęły nad Łazienkowską. Emocje, widowisko, show. Przeżyjmy noc, która rozjaśni Warszawę" - zapowiadano.


Tymczasem okazuje się, iż w najbliższą sobotę hucznie promowanego pokazu nie będzie. Z jakiego powodu? "W związku z pełną koncentracją na kwestiach sportowych zarząd klubu podjął decyzję o przełożeniu pokazu świetlnego zaplanowanego przed meczem z Puszczą Niepołomice na inny termin" - czytamy w nieco kuriozalnym komunikacie.


"Z szacunku do kibiców, którzy regularnie zapełniają nasz stadion i wspomagają zespół swoim dopingiem uważamy, iż wszystkie swoje wysiłki musimy w tej chwili skupić na poprawie wyników pierwszego zespołu, które są dla nas wszystkich priorytetem. Jesteście wielkim wsparciem dla drużyny. Walczymy razem!" - dodano. Na oświadczenie Legii ws. pokazu świetlnego od razu zareagowali kibice i eksperci.


Zobacz też: Hiszpanie od rana trąbią o Lewandowskim. "Nikt inny tego nie ma"
"Co ma jedno z drugim wspólnego? Feio układa choreografię światełek czy Kapustka sprawdza stan techniczny żaróweczek?", "Ani napastnika, ani światełek", "Decyzja o pokazie świetlnym dobra. Ale jak chcecie teraz odbudowywać szacunek do kibiców i się w końcu zorientowaliście, iż kibice mają dość, to trzeba robić transfery do klubu", "Oszczędności z faktury za prąd pójdą na napastnika? Dla kolegi pytam", "Nie zostały nam choćby migające światełka na stadionie" - czytamy w komentarzach. Jak widać, fani domagają się transferu napastnika, bez którego Legii trudno będzie liczyć się w walce o trofea. w tej chwili zespół Feio plasuje się na czwartym miejscu tabeli ekstraklasy, tracąc do pierwszego Lecha osiem punktów.
Idź do oryginalnego materiału