Był w Polsce wielką gwiazdą, został wrogiem publicznym numer jeden

4 godzin temu
Zdjęcie: Był w Polsce wielką gwiazdą, został wrogiem publicznym numer jeden


"Mama odebrała zapłakana. Szlochała tak bardzo, iż nie była w stanie wypowiedzieć słowa. – Mamo, spokojnie. Nie wierz we wszystko, co piszą. Wychowałaś mnie na dobrego człowieka. Kocham cię – powiedziałem do słuchawki. Nie mogła zrozumieć, jak można tak gnoić człowieka. Nie mogła zrozumieć, iż w ojczyźnie stałem się wrogiem publicznym numer 1" — w takich okolicznościach z reprezentacją Polski rozstał się Roman Kosecki, o czym napisał na łamach książki "Kosa. Niczego nie żałuję". Jego autobiografia w soczewce ukazuje absurdy polskiego futbolu lat 90. Jedną z bardziej kuriozalnych historii jest kwestia absencji czołowego napastnika naszej kadry. Jego sprawa przez lata była zamiatana pod dywan. ]]>
Idź do oryginalnego materiału