Był ostoją klubu PlusLigi. Znany libero z nowym zajęciem w młodym wieku

20 godzin temu
Zdjęcie: Były siatkarz Kacper Piechocki (z lewej) Źródło: Newspix.pl / Marcin Pirga


Przez lata kibice kojarzyli Skrę Bełchatów z obecnością Kacpra Piechockiego na pozycji libero. Były reprezentant Polski znalazł nowe zajęcie, zostając przy sporcie.


PGE GiEK Skra Bełchatów przez lata uchodziła za czołową markę PlusLigi. W pierwszej dekadzie XXI wieku zespół z województwa łódzkiego trzymał się szczytu. Od ostatniego mistrzostwa kraju minęło już jednak sześć lat. Ostatnie lata były sporą walką o to, by klub dalej mógł funkcjonować na przyzwoitym poziomie. W drużynie nie ma już Kacpra Piechockiego, który przez lata pełnił funkcję podstawowego libero.


Były siatkarz PlusLigi z nowym zajęciem w młodym wieku


Kacper Piechocki przez lata nie oddawał pozycji w składzie. Część kibiców wiązała to z obecnością jego ojca Konrada na stanowisku prezesa klubu. Niemniej młodszy z rodziny może i tak pochwalić się licznymi sukcesami włącznie z mistrzostwem kraju. Grę na pełnych obrotach zahamowała fatalna kontuzja odniesiona w grudniu 2022 roku podczas meczu Skry z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Urodzony w 1995 roku zawodnik doznał kontuzji łokcia, wymagającej operacji i żmudnej rehabilitacji.


Od końca sezonu 2022/2023 Piechocki oficjalnie pozostawał bez klubu, choć okolicznościom jego rozstania ze Skrą towarzyszyły kontrowersje. Siatkarz usunął się w cień, aż zaskoczył kibiców niecodziennym ogłoszeniem. W mediach społecznościowych poinformował o tym, iż został współwłaścicielem agencji sportowej. W nowy biznes zaangażował się między innymi z Robertem Milczarkiem, z którym przez lata występował na jednej pozycji w bełchatowskim zespole.


Kariera siatkarska Kacpra Piechockiego


Kacper Piechocki zadebiutował w dorosłej siatkówce w 2012 roku w barwach AZS-u Częstochowa. Dwa lata później trafił do PGE Skry Bełchatów. W dorobku ma występy w młodzieżowych reprezentacjach Polski, a także powołania do szerokich kadr Ferdinando De Giorgiego i Vitala Heynena.
Idź do oryginalnego materiału