Był największą gwiazdą Ekstraklasy, a potem taki zjazd. Skończył na dnie I ligi

3 godzin temu
Joel Valencia był liderem mistrzowskiego Piasta Gliwice i najlepszym piłkarzem Ekstraklasy, czym zapracował na transfer do Anglii. Tam mu nie poszło, podobnie jak na kilku wypożyczeniach, w tym do Legii Warszawa. Potem wrócił do Polski, ale po wygaśnięciu umowy z Zagłębiem Sosnowiec pozostawał bezrobotny. W końcu znalazł nowy klub i zagra o utrzymanie w I lidze.
2 miliony euro - tyle Brentford (wówczas drugoligowe) zapłaciło za transfer Joela Valencii z Piasta Gliwice w 2019 r. Ekwadorczyk opuszczał Polskę opromieniony sensacyjnym mistrzostwem oraz nagrodą dla najlepszego piłkarza sezonu w Ekstraklasie. Później wszystko poszło nie tak.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy sędziowie powinni być karani za złe decyzje? Kosecki: Dla nich już największą karą jest hejt w Internecie


Joel Valencia z podkulonym ogonem wrócił do Polski. Znalazł nowy klub
W angielskim klubie piłkarz rozegrał tylko 24 mecze (jeden gol, bez asysty). Tam gwałtownie okazał się zbędny i trafiał na wypożyczenia do: Legii Warszawa (2020/21), AD Alcoron (wiosna 2022) oraz De Graafschap (2022/23). Jednak w żadnym z tych klubów furory nie zrobił, a najgorzej poszło mu w Legii, dla której rozegrał tylko 12 meczów, nie zdobył żadnej bramki oraz nie miał żadnej asysty (w Alcoron 18/0/1, w De Graafschap 21/0/2).


W końcu latem 2023 r. Valencia odszedł na zasadzie wolnego transferu do Zagłębia Sosnowiec, gdzie przez dwa lata zaliczył 58 występów (trzy gole, sześć asyst). Od początku lipca był bez klubu, aż w piątek 3 października podpisał kontrakt ze Zniczem Pruszków.
Joel Valencia dołącza do Znicza Pruszków. "Chce na nowo rozwinąć skrzydła"
"To niezwykle istotny moment w jego karierze - przed Ekwadorczykiem otwiera się szansa na odbudowanie formy i udowodnienie swojej wartości na boiskach I ligi" - czytamy w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie klubu.


Cel nawiązania współpracy jest jasny. "Teraz, w wieku 30 lat, Valencia chce na nowo rozwinąć skrzydła i pomóc Zniczowi w realizacji celu, jakim jest utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy" - przekazano. O to nie będzie łatwo, bowiem pruszkowianie to autsajder I ligi - z 11 meczów wygrali tylko dwa i z 6 pkt zajmują ostatnie, 18. miejsce w tabeli.


Zobacz też: Polak "wyrzucony" z klubu. "Na brak szacunku odpowiadam tym samym"
Aby Joel Valencia okazał się realnym wzmocnieniem Znicza Pruszków, musi nawiązać do formy z czasów Piasta Gliwice - tam w 65 meczach zdobył dziewięć bramek i zanotował siedem asyst. Przed przyjazdem do Polski Ekwadorczyk występował w FC Koper (2016-2017) i UD Logrones (2014-2016), miał też seniorski epizod w Realu Saragossa (osiem minut przeciwko Realowi Madryt w sierpniu 2011 r.), gdzie występował głównie w drużynach młodzieżowych.
Idź do oryginalnego materiału