Siatkarki Uni Opole w czwartek przyjechały do Bielska-Białej na zaległy mecz z miejscowym BKS-em. Zaplanowane na godzinę 16:00 spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 dla gospodyń, ale jeszcze w trakcie gry pojawił się poważny problem. Zresztą nie po raz pierwszy.
REKLAMA
Zobacz wideo "Najdziwniejszy mecz, który przeżywałem". Michał Potera po szalonym spotkaniu z PSG Stalą Nysa
Uni Opole wywołało Polsat w trakcie meczu. "Już gramy"
O godzinie 16:43 na koncie opolanek w serwisie X ukazał się wymowny wpis. "Hej Polsat Sport - ale my już gramy" - napisano, załączając zrzut ekranu z serwisu Polsat Box Go. Tam miała być transmisja, ale zamiast niej widniał komunikat "Zapraszamy na mecz".
W komentarzach zwrócono uwagę, iż to kolejna taka sytuacja. Przy okazji innych spotkań zdarzało się, iż np. rozpoczynały się o 16:00, a nadawca planował start przekazu na 18:50 - do tej pory zwykle jest już po wszystkim.
Kibice oburzeni tym, jak Polsat pokazuje spotkania Tauron Ligi. "Nie ruszajcie się"
Wiele do życzenia pozostawia też jakość niektórych transmisji w serwisie streamingowym. "Dziewczyny, nie ruszajcie się", "Polsat Box jak zwykle stanął na wysokości zadania" - ironizowali kibice w sieci. "Meczu nie da się oglądać. Wcale nie przez jakość widowiska na boisku, choć sam nie wiem, bo prawie nic nie widać przez te ruszające się puzzle. Dno" - czytamy.
Wracając do meczu Uni Opole z BKS-em, to niedługo po interwencji tych pierwszych transmisja ruszyła. Dokładnie o 16:53. "UOKiK powinien się zainteresować. To jest kolejna nieprzeprowadzona transmisja. To naprawdę już mnie wkurzyło. Nie wiem, czy Polska Liga Siatkówki ma jakąś umowę, ale kasa za niewypełnianie umowy leży na ziemi" - żalił się jeden z fanów.
Po czwartkowym meczu Uni Opole ma 9 pkt i zajmuje szóste miejsce w tabeli Tauron Ligi. Natomiast BKS Bielsko-Biała z 12 pkt jest na czwartej pozycji.