Burza po tym co Flick powiedział o Marciniaku. "Zwala wszystko na Polaka"

2 dni temu
Wciąż nie milkną echa wtorkowego wieczoru, kiedy Inter Mediolan wygrał z FC Barceloną po dogrywce 4:3 i awansował do finału Ligi Mistrzów. Dużo się mówi o pracy Szymona Marciniaka i rozstrzyganiu przez niego oraz zespół VAR kontrowersyjnych sytuacji. Oceny na całym świecie są różne - od najniższych możliwych, po zachwyty nad polskim arbitrem. Głos na ten temat zabrał Jan Tomaszewski. Jednoznacznie dał do zrozumienia, co myśli o Marciniaku.
W trakcie meczu Szymon Marciniak kilka razy skorzystał z pomocy VAR-u. Anulował rzut karny dla FC Barcelony, przyznał rzut karny Interowi Mediolan, zamienił rzut karny "Blaugrany" na rzut wolny. Każda sytuacja wzbudziła kontrowersje. Są też tacy, którzy mają pretensje do arbitra, iż nie przerwał akcji Interu dającej gola na zwycięstwo po starciu Gerarda Martina z Denzelem Dumfriesem.


REKLAMA


Zobacz wideo Ziółkowski przeprasza kibiców Pogoni Szczecin! "Czasem się nie kontrolujesz"


Tomaszewski broni Marciniaka po hicie LM
Były jednocześnie pochwały i krytyka pracy Marciniaka. Pozytywne i negatywne słowa płynęły od kibiców, ekspertów i dziennikarzy. Szczególnie w Hiszpanii i szatni Barcelony nie byli do końca zadowoleni z jego decyzji. Jan Tomaszewski jest jednak w gronie tych, którzy wolą chwalić pracę polskiego arbitra. Stwierdził, iż poprowadził wtorkowy hit Ligi Mistrzów wzorowo.
- Brawo Panie Szymonie, sędziowanie było na najwyższym poziomie, wielu ekspertów o tym mówiło po meczu - rzucił w rozmowie z "Super Expressem".


Zdaniem słynnego bramkarza Barcelona nie powinna mieć żadnych pretensji do Marciniaka, a krytykować może wyłącznie samą siebie. Jako największego winnego porażki wskazuje trenera "Blaugrany", Hansiego Flicka. Tomaszewski przekonuje, iż podjął złe decyzje taktyczne i personalne, przez które nie udało się pokonać Interu w Mediolanie.
Medalista mundialu w 1974 r. uważa też, iż odpadnięcie Barcelony to dobre wieści dla reprezentacji Polski. Zauważył, Robert Lewandowski będzie miał kilka dni odpoczynku więcej przed meczem z Finlandią w Helsinkach w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata.


Zobacz też: Piąta reprezentacja rankingu FIFA ma zagrać z Rosją! Sami tego chcą
- Największą winę ponosi Flick i jego sztab szkoleniowy. Dokonał wielkiej sztuki, mając takich fenomenalnych zawodników, przegrać w dwumeczu z Interem – dobrze grającym co prawda, ale to nie jest poziom Barcelony. No, niestety, przez Flicka, który zwala wszystko na Polaka, iż Marciniak sędziował źle. Oczywiście katalońscy dziennikarze mówią tak samo. Barcelona przegrała na własne życzenie. Ale to dobrze dla Roberta Lewandowskiego, bo będzie miał więcej odpoczynku przed meczem z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata - stwierdził.


Barcelona ma do końca sezonu cztery mecze w La Lidze. W niedzielę zmierzy się z Realem Madryt w La Lidze. Najbliższe El Clasico może zdecydować o mistrzostwie Hiszpanii. Potem "Blaugrana" zagra z w derbach Barcelony z Espanyolem, a następnie z Villarrealem i Athletikiem Bilbao.
Idź do oryginalnego materiału