Burza po słowach Ronaldo do Szczęsnego. Natychmiast to wytknęli

2 godzin temu
Zdjęcie: Screenshot: https://www.youtube.com/watch?v=AP8HJwXhTus&ab_channel=%C5%81%C4%85czynaspi%C5%82ka


Przegrane przez reprezentację Polski potkanie z Portugalią było doskonałą okazją dla PZPN, żeby podziękować Wojciechowi Szczęsnemu oraz Grzegorzowi Krychowiakowi za grę w biało-czerwonych barwach. Po meczu kamery przyłapały rozmowę bramkarza Barcelony z Cristiano Ronaldo. "Musiałeś odejść na emeryturę, by pójść do dużego klubu" - powiedział Portugalczyk. O tych słowach rozpisują się włoskie media.
Portugalia była zdecydowanie lepsza od reprezentacji Polski i wygrała zasłużenie 3:1. Bramkę na 2:0 zdobył Cristiano Ronaldo. Był to jeden z nielicznych momentów tego meczu, w którym na Stadionie Narodowym zrobiło się głośniej.


REKLAMA


Zobacz wideo Trening przebitki


Ronaldo pożartował ze Szczęsnym. Włosi wzięli to do siebie
Po meczu Portugalczyk spotkał się z Wojciechem Szczęsnym. Panowie doskonale znają się ze wspólnej gry w Juventusie. Nagranie ich rozmowy gwałtownie obiegło media społecznościowe. - Wszystko dobrze? Jesteś szczęśliwy? Niesamowite. Musiałeś odejść na emeryturę, by pójść do dużego klubu - żartował Ronaldo w rozmowie z nowym bramkarzem Barcelony.


Tylko iż druga część tej wypowiedzi - ta o dużym klubie - ubodła Włochów. Uwagę na te słowa zwróciły tamtejsze media.
"Słowa Portugalczyka zirytowały kibiców Juventusu" - czytamy na sportmediaset.mediaset.it. Dlaczego? "To zrozumiałe: choć w żarcie Portugalczyka mogło chodzić o Arsenal, Brentford i Romę, czyli trzy inne kluby, w których grał polski bramkarz, to fakt, iż Juventus jest jedynym klubem, w którym grał również Portugalczyk, sprawia, iż przypominają się kulisy jego odejścia" - dodano.
Portal przypomina, iż Ronaldo odszedł z Juventusu do Manchesteru United w nie najlepszej atmosferze. Dodał też, iż w tej chwili piłkarz walczy z klubem o ponad dziewięć milionów euro wypłaty, których klub nie zapłacił mu przez pandemię koronawirusa.


W podobnym tonie pisze tuttosport.com. Tam również można przeczytać, iż "były piłkarz Realu Madryt żartując sobie z ex-golkiperem Juventusu, wykonał przytyk skierowany w stronę Juventusu". Ten serwis też przypomina o konflikcie Ronaldo z klubem.
Wydaje się, iż w tym wypadku włoskie media doszukują się sensacji w dość niewinnej konwersacji. Nie dziwi, iż piłkarze coraz częściej walczą o prywatność i np. zakrywają usta podczas meczów. Z "czytania" ruchu ust słyną zwłaszcza hiszpańskie media.
Idź do oryginalnego materiału