Burmistrz apeluje do trenera klubu Bundesligi ws. 19-letniego Polaka. "Odwagi!"

3 godzin temu
W całej Europie gra kilka polskich "perełek". Jedną z nich jest niewątpliwie Kacper Potulski. Choć regularnie gra w Lidze Konferencji, to w Bundeslidze szansy jeszcze nie otrzymał. Dlatego też do akcji wkroczył jeden z polityków. Wystosował wymowny apel do trenera FSV Mainz 05.
Kacper Potulski już od kilku lat gra dla FSV Mainz 05. Zaczynał w młodzieżowych drużynach, a w tej chwili jest zarejestrowany w rezerwach. W tym sezonie dostał też szansę debiutu w pierwszym zespole. Trzykrotnie wystąpił w Lidze Konferencji i zgarnął bardzo pozytywne recenzje. Ba, "Bild" uznał go za "największego wygranego" Mainz po połowie rundy jesiennej. "Pokazał, jak cenny jest dla swojej formacji. Reprezentant Polski do lat 21 już wywiera presję na doświadczonych obrońcach, w tym na Stefana Bella (34 l.). I to pomimo podpisania profesjonalnego kontraktu dopiero w lipcu tego roku" - pisali dziennikarze w uzasadnieniu. Mocno chwalą go też w klubie, ale póki co szans na debiut w Bundeslidze nie otrzymał. niedługo jednak może się to zmienić.


REKLAMA


Zobacz wideo Reprezentacja Polski poleci na mundial. Urban zrobił coś niezwykłego


Kacper Potulski błyszczy w Mainz, ale zbyt wielu okazji do tego nie ma. Burmistrz apeluje w jego sprawie
Wydaje się, iż właśnie o to apeluje... burmistrz Moguncji Nino Haase, który ze sportem jest związany od dawna. W przeszłości grał w rugby, a teraz kibicuje piłkarzom. Co więcej, przychodzi na mecze Mainz. I jako wielki sympatyk drużyny zaapelował do jej trenera. Jego zdaniem regularna gra Potulskiego w pierwszym zespole może przynieść ekipie korzyści w przyszłości. Dlatego trzeba dać mu szansę.


- Apeluję do Bo Henriksena o odwagę! - zaczął, cytowany przez Tomasza Urbana z Eleven Sports. - Kto zbudował Grudę i Nebela? No właśnie on! Może i na początku stracilibyśmy z Potulskim w składzie parę goli więcej, ale on i jego młodzi koledzy wnieśliby do drużyny fizyczność, której nam dzisiaj bardzo brakuje - podkreślał Haase.


Zobacz też: Tak Ukraińcy piszą o Lewandowskim przed barażami.


Słodko-gorzki sezon FSV Mainz 05
Czy Henriksen znajdzie tę odwagę w sobie i pozwoli Polakowi regularnie występować? O tym przekonamy się w najbliższych tygodniach. W Lidze Konferencji, w której gra Potulski, Mainz radzi sobie kapitalnie. Po trzech kolejkach zajmuje trzecią lokatę z kompletem punktów na koncie. Zdecydowanie gorzej prezentuje się w Bundeslidze. W poprzednim sezonie klub zajął szóstą lokatę, a teraz? W 10 meczach drużynie udało się zgromadzić ledwie... pięć "oczek". Znajduje się na 17. miejscu, a więc w strefie spadkowej. Niżej jest tylko Heidenheim - ma tyle samo punktów, ale gorszy bilans bramkowy. Kto wie, może gra Potulskiego pobudziłaby zespół, skoro w Lidze Konferencji z Polakiem w składzie potrafi odnosić regularne zwycięstwa.
Idź do oryginalnego materiału