Budują największy stadion świata. Pokolenie Z wyszło na ulice protestować

4 godzin temu
To będzie największy piłkarski stadion świata. Pomieści 115 tys. widzów. Jednak młodym ludziom w kraju nie podoba się, iż rząd wydaje miliardy, gdy brakuje pieniędzy na podstawowe świadczenia w służbie zdrowia.
"Maroko ze sportowych osiągnięć uczyniło narodowy projekt". To cytat z artykułu Mohameda H'Midouche w serwisie Financial Afrik. Autor kreśli w nim, jak istotną rolę dla tego afrykańskiego kraju odgrywa rozwój infrastruktury oraz sukcesy marokańskich sportowców. Pisze: "Pod wpływem Jego Królewskiej Mości Króla Mohammeda VI Maroko uczyniło ze sportu strategiczną dźwignię rozwoju społecznego, gospodarczego i dyplomatycznego. Wizja ta opiera się na czterech filarach:

REKLAMA






modernizacji infrastruktury;
szkoleniu i wczesnym odkrywaniu talentów;
federalnym zarządzaniu i profesjonalizacji;
afrykańskiej dyplomacji sportowej i kulturowej soft power"



Zobacz wideo



Maroko świętuje piłkarskie sukcesy
Przyczynkiem do napisania artykułu był triumfalny powrót do kraju marokańskiej drużyny, która w Chile zdobyła piłkarskie mistrzostwo świata do lat 20. Ten sukces, jak też czwarte miejsce drużyny narodowej na mundialu w Katarze, mają być najlepszym dowodem, iż Maroko w swojej wizji rozwoju kraju poprzez sport jest na adekwatnej ścieżce. Nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie piłkarska Akademia Mohameda VI, która została otwarta w 2010 r. "Akademia trenuje nie tylko piłkarzy, ona kształtuje ludzi świadomych swej misji".


istotną rolę w tym marokańskim rozwoju poprzez sport pełnią nowe stadiony, o których H’Midouche z dumą pisze: "Nowy stadion im. księcia Moulaya Abdellaha jest symbolem marokańskiego sportu. Inauguracyjny mecz, który odbył się 5 września 2025 r. między Marokiem a Nigrem, potwierdził, iż spełnia on międzynarodowe standardy. Wraz z wielkim stadionem w Benslimane, który pozostało w budowie, stanowi fundament przygotowań do mistrzostw świata w piłce nożnej w 2030 roku".
W Benslimane – 60 km od największego miasta kraju: Casablanki (3,3 mln mieszkańców – sześć razy więcej niż stołeczny Rabat) – powstaje największy piłkarski stadion świata. Ma pomieścić 115 tys. ludzi. Będzie nosił imię Hassa II, ojca obecnego monarchy Maroko. Stadion zostanie oddany do użytku w 2028 r. Koszt budowy oszacowano na 500 mln dolarów, czyli 1,83 mld złotych. Wspomniany wyżej stadion księcia Moulaya Abbellaha może gościć na trybunach niemal 69 tys. widzów. Na budowę nowych i renowację starych aren piłkarskich Maroko, które mundial 2030 będzie gościć razem z Hiszpanią i Portugalią, wyda 6 miliardów dolarów.
Młodzi Marokańczycy chcą szpitali, a nie stadionów
Na sielankowym obrazku, który kreśli H’Midouche, jest jednak rysa. Autor z Financial Afrik nie przypadkiem pisze o tym, jak to gorące przyjęcie mistrzów świata z Santiago "ilustruje symbiozę między tronem, młodzieżą i narodem marokańskim". Tekst powstał miesiąc po burzliwych protestach w Maroko. Jest jakby propagandowym zaprzeczeniem tego, co działo się na ulicach Rabatu, Casablanki czy Marrakeszu.



Młodym ludziom wcale nie podobają się gigantyczne wydatki na organizację mistrzostw świata w 2030 r. 28 września rozpoczęły się masowe protesty, które koordynowała poprzez media społecznościowe grupa Gen Z 212. Iskrą, która wznieciła pożar, okazały się doniesienia o śmierci ośmiu kobiet w krótkim czasie w szpitalu położniczym w Agadirze. Według doniesień tragedii można było uniknąć, gdyby opieka medyczna była tam na wyższym poziomie. W Maroku na 10000 mieszkańców przypada niespełna 7,8 lekarza. Według standardów rekomendowanych przez światową organizację zdrowia powinno ich być trzy razy więcej. Dlatego młodzi ludzie wyszli na ulice i wznosili hasła: "Nie mistrzostwa świata, służba zdrowia jest najważniejsza" oraz "Chcemy szpitali, a nie stadionów". Protestujący wypisali w mediach społecznościowych swoje postulaty:

Bezpłatna edukacja na wysokim poziomie dla wszystkich
Publiczna opieka zdrowotna dostępna dla wszystkich
Przyzwoite i przystępne cenowo mieszkania
Lepszy transport publiczny
Niższe ceny i subsydiowanie podstawowych towarów
Podwyższenie płac i emerytur
Zapewnienie możliwości zatrudnienia dla młodzieży, zmniejszenie bezrobocia
Przyjęcie angielskiego jako drugiego języka zamiast francuskiego (po arabskim)

Trzy osoby zginęły, setki aresztowanych
Władze odpowiedziały na protesty masowymi aresztowaniami. W mieście Lqliaa policja otworzyła ogień do demonstrantów, którzy szturmowali posterunek. Lokalne władze utrzymują, iż funkcjonariusze strzelali w obronie własnej, gdy demonstranci starali się wzniecić pożar i ukraść broń. Na swoją obronę pokazali nagrania z monitoringu.


Według oświadczenia marokańskiego MSW w wyniku protestów rannych zostało 260 policjantów i 20 demonstrantów. Zniszczonych zostało 40 pojazdów policyjnych i 20 prywatnych. Aresztowano ponad 400 osób. Jednak według nieoficjalnych źródeł zatrzymanych było ponad tysiąc. Protesty organizowane były w kolejnych tygodniach października i doprowadziły do zatrzymań kolejnych osób, a według Associated Press oskarżonych w związku z nimi zostało ponad 2400 osób.
Maroko zajmuje 123. miejsce na świecie pod względem wysokości PKB na mieszkańca. Bezrobocie wśród młodych ludzi wynosi tam prawie 40 procent. Jednak afrykański kraj należy też do najszybciej rozwijających się państw świata. W 2025 r. prognozuje się, iż PKB wzrośnie o 5,3 procent. W latach 2025-29 według szacunków Banku Światowego gospodarka Maroka ma urosnąć o 30 procent.
Idź do oryginalnego materiału