Karol Świderski nie może być pewny miejsca w pierwszym składzie Panathinaikosu. Nie rozgrywa pełnych 90 minut. Ostatnio też pojawiły się doniesienia, iż może opuścić zespół. "Benitez poszukuje odmiennych cech w grze zespołu, zwłaszcza w meczach z rywalami, którzy są zamknięci blisko własnego pola karnego" - pisał portal prasinoforos.gr. Z pewnością jego notowań nie zwiększyło to, co zrobił w ostatnim meczu.
REKLAMA
Zobacz wideo Piłkarze Legii balują po przegranych meczach? Kosecki: Po remisie z Lechią piłkarze bawili się w klubie
Karol Świderski przesadził. Ostry faul
W niedzielę Panathinaikos grał z PAOK-iem na wyjeździe. Od początku było to trudne spotkanie dla Świderskiego i jego drużyny. To rywale dominowali na murawie, raz po raz podbiegając pod pole karne. Najlepiej obrazują to statystyki. 16 strzałów gospodarzy, z czego 11 celnych przy ledwie trzech próbach gości i tylko jednym celnym. Nic więc dziwnego, iż kiedy Panathinaikos zbliżał się w obręb "11" przeciwników, to był bardzo zmotywowany, by wykorzystać szansę. Tak samo zmotywowany był Świderski, ale mocno przesadził.
W 47. minucie jeden z kolegów wypatrzył wychodzącego na sam na sam z bramkarzem Polaka. Posłał do niego piłkę. Podanie było nieco za mocne. Mimo wszystko Świderski próbował dopaść do niego i oddać strzał. Kiedy zobaczył, iż bramkarz wychodzi, to zdecydował się na wślizg. Zrobił to tak niefortunnie, iż wpadł w interweniującego golkipera ze sporym impetem. Natychmiast zobaczył za ten czyn żółtą kartkę i przeprosił rywala.
Świderski wyeliminował czeskiego bramkarza z gry na kilka tygodni
Okazuje się jednak, iż zrobił mu krzywdę. I to poważną. Jak podaje protothema.gr, Jiri Pavlenka doznał urazu więzadła pobocznego przyśrodkowego drugiego stopnia w prawym kolanie. Jego absencja potrwa około 1,5 miesiąca. Bramkarz nie był w stanie dokończyć spotkania i zjechał z boiska na specjalnym pojeździe. Na koniec podszedł do niego jeszcze raz Świderski i ponownie wyraził skruchę. W 66. minucie trener zdecydował się ściągnąć Polaka, nie chcąc też ryzykować ewentualnym drugim żółtym kartonikiem.
Niebezpieczny faul Świderskiego można zobaczyć w nagraniu poniżej. Początek około 3:30.
Zobacz też: On ma zostać absolutną gwiazdą Ekstraklasy. "Jeśli nie, to będzie nasza porażka".
Ostatecznie PAOK, w którym pełne 90 minut rozegrał Tomasz Kędziora, wygrał 2:0, dzięki czemu umocnił się na trzeciej lokacie w lidze greckiej. Ma 35 punktów i tylko dwa traci do lidera AEK-u. Panathinaikos jest szósty z dorobkiem 22 "oczek". Kolejny mecz ligowy Świderski i jego drużyna rozegrają po Nowym Roku, a konkretnie 11 stycznia.

2 godzin temu












![Kluczowe inwestycje sportowe w 2026 roku w Warszawie [SPRAWDŹ]](https://www.rdc.pl/brepo/panel_repo/2025/12/22/2tlrmf/cover-620-314-plywalnia-bemowo.jpg)




