Brock Purdy prowadzi naładowaną energią drużynę 49ers, podczas gdy San Francisco przygląda się wstrząsowi NFC West Amanowi Sharmie

2 dni temu
Zdjęcie: Brock


San Francisco 49ers wrócili po pożegnalnym meczu z bilansem 9-4 i rzadką okazją do zresetowania się po 13 tygodniach gry z rzędu. Zamiast zakłócać dynamikę, tydzień wolny pomógł im wspiąć się z pozycji nr 7 na 6. w NFC.

Harmonogram był również dostosowany do potrzeb składu. Kicker Eddy Pineiro ma powrócić, a kontuzje przez cały czas dotykają Tatuma Bethune, Sama Okuayinonu i Nicka Martina. Kyle Juszczyk zarządzał ograniczoną pracą, a Yetur Gross Matos miał otwarte okno do swojej praktyki. Christian McCaffrey docenił tę przerwę, nazywając ją „ukrytym błogosławieństwem”.

Kyle’a Shanahana opisał przerwę jako niezwykłą grudniową pauzę, ale zauważył, iż „fajnie było po prostu oglądać futbol w czwartek, sobotę i niedzielę, tylko z perspektywy kibica”.

San Francisco ma teraz przed sobą cztery mecze, które obejmują mecz u siebie z Tennessee, wyjazd do Indianapolis i dwa pojedynki pod koniec sezonu z Chicago i Seattle. Pozostały harmonogram przewiduje, iż trzy z czterech ostatnich konkursów odbędą się na stadionie Levi’s, co będzie cennym wzmocnieniem dla zespołu próbującego odzyskać rytm.

San Francisco przygotowuje się na krytyczną fazę końcową

Ścieżka przed nami jest matematycznie wymagająca, ale jasna. jeżeli 49ers wygrają swoje ostatnie cztery mecze, przegrają Rams z Seattle lub Arizoną i zobaczą, jak Green Bay odpada w jednym meczu, utrzymają remis z bilansem 5-1.

Taki scenariusz zapewniłby im tytuł NFC West i utrzymanie pozycji nr 1 w zasięgu ręki. Piłka nożna ESPN Power Index przyznaje prawdopodobieństwo play-offu na poziomie 93,4 procent, które wzrasta do 96,1 procent po zwycięstwie z Tennessee.

Wewnątrz dywizji marginesy są wąskie. FPI daje Los Angeles Rams 57,5% szans na zwycięstwo w NFC West, przed Seattle Seahawks z 26,4% i San Francisco z 16,1%.

Brock Purdy podkreślał pilność każdego meczu, mówiąc, iż „każdy mecz ma znaczenie” – to nastawienie odbiło się echem w szatni. Jauan Jennings zauważył, iż zespół rozumie, iż „wszystko przed nami, aby tego dokonać”.

Tydzień pożegnalny zmienił także sposób, w jaki gracze się przygotowywali. Niektórzy skupiali się na regeneracji, inni wykorzystali przerwę na film, w tym debiutant Upton Stout, który przestudiował cztery mecze każdego z nadchodzących przeciwników z San Francisco.

Gdy Kyle Shanahan przegrupowywał skład, powiedział im, iż czuł się, jakby to był „znowu pierwszy dzień w szkole”, co przypominało, iż od ostatniego odcinka zadecyduje, czy odświeżony skład będzie w stanie zamienić odpoczynek w dynamikę, kontrolować swój harmonogram i wymusić zmiany pod koniec sezonu w ciasno zatłoczonym NFC West.

Idź do oryginalnego materiału