Briatore ujawnia nazwiska dwóch kierowców na krótkiej liście Alpine

6 dni temu



Wygląda na to, iż w okresie 2026 Alpine znów postawi na młodość w kontekście obsady partnera Pierra Gasly.

Zamieszanie z kierowcami francuskiej ekipy trwa w najlpsze. Po tym, jak Jack Doohan został zwolniony po zaledwie 6 wyścigach sezonu 2025, teraz władze nie są zadowolone z występów Franco Colapinto.

Argentyńczyk, bardzo chwalony za swoje ubiegłoroczne występy w Williamsie, teraz zawodzi – jest znacznie wolniejszy od Pierra Gasly i często uszkadza swój samochód, czego przykładem może być choćby Grand Prix Azerbejdżanu i jego kwalifikacyjna przygoda.

A desperate end to Q1 for Alpine 😖

Gasly bails off into the run-off area at Turn 4 and moments later Colapinto ploughs into the barriers nearby#F1 #AzerbaijanGP pic.twitter.com/wAGs9LeYda

— Formula 1 (@F1) September 20, 2025

“Wielka szkoda, iż się rozbiłem, ale wolę jechać gwałtownie i się rozbić niż jechać za wolno i zbyt bezpiecznie” – powiedział po tej przygodzie Colapinto. Warto dodać, iż miała ona miejsce przy obowiązywaniu żółtych flag po wyjeździe Pierra Gasly.

Colapinto raczej dokończy sezon 2025, ale nie może być w żadnym stopniu pewny przyszłości. Jak przyznaje Flavio Briatore, Colapinto jest na krótkiej liście dwóch kandydatów do fotela na sezon 2026.

“Walka toczy się pomiędzy Franco i Paulem. Paul to bardzo miły gość, jest również bardzo szybki. Muszę teraz zrozumieć, co będzie najlepsze dla zespołu” – przyznaje Flavio Briatore, główny doradca Alpine.

Mówi on oczywiście o Paulu Aronie, Estończyku, który zaliczył 3 występy w pierwszych treningach w tym sezonie – jeden w Alpine oraz dwa w ramach “wypożyczenia” do Saubera. Wcześniej był on kierowcą rozwojowym Mercedesa. W ubiegłym roku Aron zajął 3. miejsce w Formule 2 z jednym zwycięstwem na koncie. Taką samą pozycję miał w okresie 2023 w Formule 3.


Przy okazji Briatore roztoczył swój pogląd na obecny rynek juniorów i ich obecność w Formule 1.

“Przyjście Franco… ci młodzi kierowcy mają na sobie ogromną presję. Antonelli, Colapinto, Doohan. Wszyscy. Bardzo trudno im na początku zarządzać samochodem, rozmawiać z inżynierami. A my mamy tysiąc osób w zespole, ciąży na tobie odpowiedzialność za pracę 1000 osób. Być może dla niektórych kierowców jest po prostu za wcześnie” – dodaje Briatore.

Włoch mówi, iż nie zamierza rozważa innych zawodników ponieważ nie ma na rynku wielkich talentów.

Pamiętam, kiedy Schumi [Michael Schumacher] jeździł w Sauberze w Grupie C. Wygrywał wszystkie wyścigi. W GP2 było to samo. Lewis Hamilton przyszedł i bam bam bam. Fernando jeździł w Formule 3000 i wygrywał każdy wyścig. Posadziliłem go w bolidzie Minardi i Giancarlo [Minardi] powiedział mi, iż nigdy w życiu czegoś takiego nie widział. Teraz robi to Verstappen” – mówi Briatore.

Rozważany nie jest choćby protegowany Alpine, Kush Maini.

“Czy oglądacie wyścigi F2 i F3? Widzimy jednego gościa, który wygrywa wyścig, a w kolejnym jest 14. Potem jest 3, a za tydzień 12. W naszych czasach w GP2 czy gdziekolwiek indziej tacy jak Hamilton dojeżdżali na 1, 2, 3 miejscu i tak ciągle. To było oczywiste, jaki mają talent. Teraz to wszystko jest bardzo mylące” – dodaje Briatore.

Niedawno drugi kierowca ekipy z Enstone, Pierre Gasly przedłużył umowę z ekipą do roku 2028.



Idź do oryginalnego materiału