Brennan pokazał drogę. Żużlowiec Stali ma ambitny plan

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Anders Rowe naprawdę dokonał wielu zmian, które pozwoliły mu wejść na wyższy poziom. Przede wszystkim postawił na nowe jednostki oraz zmienił podejście do żużla. Świetnie panujący nad motocyklem 23-latek okazał się ważnym elementem swoich zespołów, ale brakowało jednego – powtarzalności. TŻ Ostrovia, medycznie, skorzystała z usług Rowe i ten miewał momenty. Jednakże to było zdecydowanie za mało. Brytyjczyk jest jednak zadowolony ze swojego sezonu.

To był dla mnie udany rok w Sheffield, Poole i Polsce – powiedział Anders Rowe dla Speedway Stara. – Moim największym koszmarem było regularne punktowanie, ale czasami miałem naprawdę dzień, gdzie wszystko mi się udawało. Personalnie uważam, iż to był naprawdę dobry rok. Rozwinąłem się jako zawodnik, a z każdym meczem było tylko lepiej.

Myśli o przyszłości

Rowe znalazł się na liście życzeń Texom Stali Rzeszów, która uczyniła z niego zawodnika formacji U24. Jednakże to nie jedyna zmiana, jakiej dokonał na sezon 2026. Oxford Cheetahs to nowy klub byłego zawodnika Poole Pirates, z którymi wygrał ligę oraz puchar. To Peter Schroeck wyszedł z propozycją kontraktu, co przekonało Andersa z dwóch powodów – łatwiejsza logistyka oraz dostępność na polskie treningi.

Oksford wyszedł z propozycją, co mnie bardzo ucieszyło. zwykle ścigają się w środy, a weekendy będę miał zawalone jazdą w Polsce – tłumaczy. – Uważam, iż nie fair byłoby podpisać kontrakt z klubem, który ściga się w piątki. Nie mógłbym trenować w Polsce, a tam zwykle proszą, aby stawić się na treningu w piątek. Dla mnie to też logistyczne ułatwienie. Do Oksfordu mam zdecydowanie bliżej, więc nie muszę martwić się o jakieś problemy.

Dwie ligi?

Problemów brytyjskiego żużla jest wiele, ale najbardziej bolesna może być przyszłoroczna edycja Rowe Motor Oil Premiership. Na ten moment, jedynie dwie drużyny są pewne swojego. Phil Morris zapewniał, iż w przyszłym roku zobaczymy pięć zespołów, ale im bliżej zebrania promotorów, tym ciężej uwierzyć w te słowa. Anders Rowe podkreśla, jak ważne dla brytyjskiego żużla jest podwójna struktura.

Przygotowuje się na to, iż będziemy ścigać się w Premiership. Dla samych zawodników to ważne, ponieważ przy dwóch ligach jeździmy cały czas. To jest odpowiednie pod kątem rozwoju, więc potrzebujemy dwóch lig. (…) Gdyby to nie kolidowało z Oksfordem i Stalą, podpisałbym kontrakt we Szwecji. Dla mnie nie ma problemu, o ile rzeczywiście pojedziemy w jednej lidze. Dwie są jednak potrzebne dla dobra sportu.

Brennan pokazał drogę

Tom Brennan jest inspiracją dla większości młodych Brytyjczyków, którzy chcą rozwijać się poza swoim krajem. Droga 24-latka nie była usłana różami, ale jego determinacja zdecydowanie odegrała kluczową rolę w późniejszych latach. Rowe zauważył, jak wiele osiągnął jego starszy o rok kolega. Tym samym liczy na to, iż pójdzie jego śladem.

Teraz, kiedy rzeczywiście mam pełne zaplecze w Polsce, chcę próbować w eliminacjach do Speedway Grand Prix oraz SEC. Tak samo robił Tom Brennan w sezonach 2024 i 2025. Chcę iść do przodu i stawiać kolejne kroki naprzód – dodał Anders Rowe.

Anders Rowe
Idź do oryginalnego materiału