3 godzin temu
Według nieoficjalnych informacji, rozmowy George Russella z Mercedesem utknęły w martwym punkcie. Wszystko ze względu na różne oczekiwania w sprawie długości kontraktowe.
Od jakiegoś czasu wiemy, iż skład Mercedesa na sezon 2026 nie powinien się zmienić i stanowić będą go Andrea Kimi Antonelli i George Russell. Wobec tego, iż Toto Wolffowi nie udało się ściągnąć Maxa Verstappena, postanowił on nie robić roszad w składzie.
Szef Mercedesa wielokrotnie deklarował, iż do uzgodnienia z Russellem pozostają już tylko detale i są “na tej samej stronie” o ile chodzi o rozmowy kontraktowe.
Być może ta strona zawiera zapisy dotyczące długości umowy i kwestie te przez cały czas nie są rozstrzygnięte. Dlatego przez cały czas nie ma ogłoszeń potwierdzających umowę obu kierowców Mercedesa.
Podobno Russell domaga się dłuższej umowy, a Wolff chce przedłużenia kontraktu zaledwie o rok z opcją jej prolongaty.
Anglik domaga się stabilizacji w zespole, który jest typowany do odgrywania głównej roli w okresie 2026 pod wodzą nowych przepisów technicznych. Wolff natomiast chce pozostawić sobie otwartą drogę do zatrudnienia Maxa Verstappena, gdyby Holender zdecydował się na zmianę zespołu po sezonie 2026.
Można się spodziewać, iż obie strony ostatecznie dojdą do porozumienia, chociaż o ile Russell nie dostanie dłuższego kontraktu, może chcieć wyższej kwoty kontraktu.
Russell ma pełne prawo oczekiwać długiej i solidnej umowy bo w tym sezonie spisuje się znakomicie, zajmując 4. miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców ze zwycięstwem i sześcioma innymi podiami na koncie.
