Brad Gilbert wydał wyrok ws. Wiktorowskiego i Osaki. Jaśniej się nie da

3 godzin temu
Naomi Osaka doskonale prezentuje się podczas turnieju WTA 1000 w Montrealu. Trudno nie odnieść wrażenia, iż to spora zasługa byłego trenera Igi Świątek Tomasza Wiktorowskiego, który parę dni temu dołączył do jej sztabu. Były szkoleniowiec m.in. Coco Gauff Brad Gilbert pochwalił Osakę za świetną formę i niespodziewanie wspominał o Wiktorowskim. "Ciekawe" - zaznaczył na portalu X.
"Tomasz Wiktorowski dołączył do sztabu Naomi Osaki" - poinformował w środę Dominik Senkowski ze Sport.pl. "Japonka to wielkie nazwisko w kobiecym tenisie, ale i spore wyzwanie stojące przed byłym trenerem Igi Świątek i Agnieszki Radwańskiej. (...) jeżeli ktoś ma sobie z tym poradzić, to Wiktorowski wydaje się jednak idealnym kandydatem" - dodał. Szkoleniowiec od paru dni znajduje się w Montrealu, gdzie tenisistka rywalizuje w zawodach WTA 1000.


REKLAMA


Zobacz wideo Krzysztof Chmielewski wicemistrzem świata w pływaniu! "Byłem podekscytowany"


Były trener Coco Gauff wydał wyrok ws. współpracy Osaki i Wiktorowskiego. Szczere słowa
Osaka od samego początku turnieju spisuje się znakomicie. Udowodniła to również w niedzielnym spotkaniu IV rundy, w którym rozbiła Anastasiję Sevastovą 6:1, 6:0. Były szkoleniowiec m.in. Coco Gauff Brad Gilbert pochwalił Osakę za świetną formę i niespodziewanie wspominał o Wiktorowskim. "Ciekawe. Osaka od jakiegoś czasu szukała najlepszej wersji siebie, teraz już z byłym trenerem Igi. Często zdarza się, iż dla takiego szkoleniowca od razu pokazujesz się z najlepszej strony" - napisał na portalu X.
Na ten moment kooperacja Wiktorowskiego z Osaką jest na próbę po tym, jak tenisistka rozstała się z Patrickiem Mouratoglou. Mimo to zaznacza, iż wszystko układa się świetnie. - Bardzo go lubię. Wiem, iż rozegraliśmy dopiero dwa mecze, ale wydaje się bardzo zdecydowany w tym, czego chce. I myślę, iż to sprawia, iż jest to dla mnie bardzo jasne - tłumaczyła niedawno, cytowana przez "Przegląd Sportowy".


Osaka potrzebowała zaledwie 49 minut, by wyeliminować ze zmagań Sevastovą. "Po ostatniej piłce kamery pokazały Wiktorowskiego, który z miną wyrażającą uznanie bił brawo swojej zawodniczce" - relacjonował Hubert Rybkowski ze Sport.pl. Tym samym 27-latka przebiła choćby wygraną z Jeleną Ostapenką (72), którą pokonała 6:2, 6:4. Podczas zawodów zwyciężyła również z Arianą Arseneault oraz Ludmiłą Samsonową.


Osaka awansowała zatem do ćwierćfinału turnieju, w którym zmierzy się z Eliną Switoliną. Mimo iż była na to spora szansa, nie spotka się w półfinale z Igą Świątek. Nasza zawodniczka niespodziewanie poległa w nocy z niedzieli na poniedziałek z Clarą Tauson 6:7 (1), 3:6 i odpadła z rywalizacji.
"Dunka była twarda jak skała. choćby dziennikarze z jej kraju nie dawali jej szans na zwycięstwo nad - jak pisali - 'najlepszą w tej chwili tenisistką świata'" - wyjaśniał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl. Tauson zagra zatem teraz o awans z Madison Keys.
Idź do oryginalnego materiału