Borussia prowadziła już 4:1 na KMŚ. W 90.minucie zawrzało

3 tygodni temu
Borussia Dortmund zaliczyła falstart w klubowych mistrzostwach świata. W drugiej kolejce rywalizowała z Mamelodi Sundowns FC, które lepiej rozpoczęło turniej i w spotkaniu przeciwko niemieckiej drużynie potwierdziła dobrą dyspozycję. Emocje były do samego końca, ale finalnie Borussia wygrała 4:3. A jej fani znów celebrowali gola Bellinghama.
Borussia Dortmund rozpoczęła klubowe mistrzostwa świata od remisu 0:0 z Fluminense. W drugiej kolejce rywalizowała z południowoamerykańskim Mamelodi Sundowns FC (w pierwszej kolejce pokonali 1:0 Ulsan Hyundai) i do końca drżała o wynik.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki: Patrząc na poziom polskiej piłki głupio mi się nazywać piłkarzem


Borussia Dortmund najadła się strachu w meczu z Mamelodi Sundowns. Jobe Bellingham jednym z bohaterów
Faworyci już w 11. minucie zostali zaskoczeni i stracili gola po uderzeniu Lucasa Ribeiro. Jednak pięć minut później wyrównali po katastrofalnym błędzie bramkarza Ronwena Williamsa, który zagrał pod nogi Felixa Nmechy. Ten doprowadził do wyrównania.


W ostatnim kwadransie pierwszej połowy padły dwa kolejne gole. Najpierw Serhou Guirassy trafił głową po wrzutce Juliana Brandta, po czym kibice Borussii po 770 dniach cieszyli się z trafienia Bellinghama. Nie Jude'a, a jego brata Jobe'a, który uderzeniem z woleja z kilkunastu metrów (po drodze był jeszcze rykoszet) zdobył pierwszą bramkę w koszulce dortmundczyków (w swoim drugim występie).
Sytuacja zespołu z RPA jeszcze pogorszyła się po przerwie. Centra Daniela Svenssona została tak niefortunnie przecięta przez Khuliso Mudau, iż trafiła do bramki Mamelodi Sundowns. Ci wtedy ruszyli do ataku.
Zobacz też: Gigant zgłosił się po Ewę Pajor. Trener ujawnia


Wystarczyły im zaledwie trzy minuty, aby zmniejszyć stratę. Po dograniu z rzutu wolnego Iqraam Rayners najpierw trafił w słupek, ale odbita piłka spadła mu idealne na głowę, co poskutkowało skuteczną dobitką. Kwadrans później zmienił go Lebo Mothiba i doliczony czas gry był wojną nerwów. Zwycięstwo wyszedł z niej niemiecki zespół, który obronił korzystny wynik.


Klubowe mistrzostwa świata, 2. kolejka grupowa: Mamelodi Sundowns FC - Borussia Dortmund 3:4


Gole: Lucas Ribeiro 11' , Iqraam Rayners 62', Lebo Mothiba 90' - Felix Nmecha 16', Serhou Guirassy 34', Jobe Bellingham 45', Khuliso Mudau 59' (sam.)


Po tym spotkaniu Borussia Dortmund ma 4 pkt i jest liderem grupy F. Drugie miejsce należy do Mamelodi Sundowns FC, przynajmniej do zakończenia spotkania Fluminense - Ulsan Hyunadi (początek w niedzielę 22 czerwca o północy).
Idź do oryginalnego materiału