Borek zdradził plany Urbana. Tam uda się najpierw

4 godzin temu
- Trener chce porozmawiać z zawodnikiem i posłuchać, czego on chce oraz jak to widzi - powiedział na antenie Kanału Sportowego Mateusz Borek, który stwierdził, iż wie, którego piłkarza Jan Urban postanowi odwiedzić w pierwszej kolejności. Trudno być zaskoczonym z powodu takiego wyboru selekcjonera.
Urban funkcję trenera reprezentacji zaczął pełnić 16 lipca, po tym jak do dymisji podał się Michał Probierz. Głównym powodem takiej decyzji Probierza był konflikt z Robertem Lewandowskim, w wyniku którego piłkarz stracił opaskę kapitana oraz postanowił zrezygnować z dalszej gry w polskich barwach. W oświadczeniu zaznaczył jednak, iż podjął taką decyzję dopóki 52-latek zasiada u sterów kadry.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"


Pierwszy kierunek Urbana? "Usiąść i przedyskutować bardzo istotną dla selekcjonera sprawę"
Właśnie z tego względu Mateusz Borek nie ma wątpliwości, gdzie Urban odbędzie pierwszą służbową podróż zagraniczną jako selekcjoner polskiej kadry. - Pierwszy wyjazd selekcjonera będzie do Barcelony. Nie po to, żeby zobaczyć, jak Lewandowski radzi sobie w polu karnym, ale po to, żeby usiąść i przedyskutować bardzo istotną dla selekcjonera sprawę powrotu Lewandowskiego do kadry oraz opaski kapitańskiej - stwierdził dziennikarz Kanału Sportowego.


Borek zapewnił, iż rozmawiał z Urbanem o tym czy kwestię powrotu Roberta Lewandowskiego do reprezentacji Polski da się załatwić inaczej, niż rozmową w cztery oczy: - Zapytałem Jana Urbana, czy to jest sprawa do załatwienia na telefon. Selekcjoner odpowiedział jednoznacznie, iż nie. Stwierdził, iż to zbyt poważny temat. Trener chce porozmawiać z zawodnikiem i posłuchać, czego on chce oraz jak to widzi.


Robert Lewandowski pod względem liczb jest bez wątpienia najlepszym zawodnikiem w historii reprezentacji. W koszulce z orzełkiem na piersi rozegrał 158 spotkań i strzelił 85 bramek. Żaden inny piłkarz nie może poszczycić się takimi liczbami.
Obecność 36-latka na najbliższych meczach kadry może okazać się kluczowa w kwestii walki o udział Polski w przyszłorocznych mistrzostwach świata. Biało-Czerwoni aktualnie zajmują trzecie miejsce w grupie G, mając na koncie 6 punktów. Tyle samo, co druga Holandia i o "oczko" mniej od prowadzącej Finlandii. Przy czym 4 września zagramy na wyjeździe z Oranje, a trzy dni później podejmiemy u siebie Finów. Potencjalne niepowodzenie może więc znacznie skomplikować szanse Polski na dostanie się do baraży MŚ, nie mówiąc już o bezpośrednim awansie z grupy, który przypadnie tylko najlepszej reprezentacji.
Idź do oryginalnego materiału