Dla Sebastiana Szymańskiego obecny sezon jest znacznie słabszy niż poprzedni. Polski pomocnik nie robi już takich liczb jak w poprzednich rozgrywkach (10 goli i 12 asyst) i ma na koncie tylko gola oraz trzy asysty w szesnastu meczach ligowych. Swego czasu Polaka łączono m.in. z Tottenhamem. W wyniku słabszej formy już aż takich klubów na transferowym radarze nie ma, ale wciąż chętnych na Szymańskiego nie brakuje.
REKLAMA
Zobacz wideo Cuprum Stilon Gorzów pokonał Ślepsk Malow Suwałki. Kamil Kwasowski: Dużo pewności siebie na kolejne mecze
Freiburg chce Szymańskiego? Kierunek co najmniej zaskakujący
Wcześniej mówiło się o włoskiej Fiorentinie, ale niedawno temu tureckie media pisały o ofercie ze strony niemieckiego Freiburga. Klub ten miał zaproponować Fenerbahce 15 milionów euro, na to Turcy mieli jeszcze jednoznacznie nie odpowiedzieć, jako iż woleli najpierw rozejrzeć się za ew. zastępstwem Polaka. Wcześniej opcję wytransferowania Szymańskiego kategorycznie wykluczał trener Jose Mourinho.
Wiele osób było mocno zaskoczonych, iż to akurat Freiburg miał być autorem takiej oferty. Ten klub ma co prawda stabilną pozycję w Bundeslidze, począwszy od sezonu 2018/19 nie wypadli z Top 10 ligi, a w okresie 2022/23 byli choćby na piątym miejscu. Jednak do ligowych krezusów nie należą. Ich transferowy rekord to 10 milionów euro wydane w 2020 roku na francuskiego pomocnika Baptiste'a Santamarię z Angers. Przebicie tego nagle o aż 5 milionów zdawałoby się dziwne.
Mateusz Borek nie wierzy w taki ruch
Takiego zdania jest też Mateusz Borek. W programie "Moc Futbolu" na Kanale Sportowym dziennikarz krytycznie wypowiedział się o potencjalnym transferze Szymańskiego. - Panowie, Freiburg to jest fajny, uporządkowany klub. Nie wydaje mi się jednak, żeby to było realne. Przede wszystkim historie płacowe. Freiburg po prostu nie przekracza pewnych kwot. Niezależnie czy zajmuje 10. miejsce w tabeli, czy gra w europejskich pucharach. Oni nie robią wyjątków - powiedział Borek.
- jeżeli my słyszymy od dawna o potencjalnym transferze Sebastiana i przewinęły się nazwy Manchester United, Sporting, Napoli, Fiorentina, a z samej Bundesligi Lipsk i Bayer Leverkusen, to z całym szacunkiem dla Freiburga, ja mówię "nie". To jest klub mogący powalczyć o Ligę Konferencji, o Ligę Europy. Ale nie na Top 4 Bundesligi. Ja wiem, iż Szymański ma gorszy sezon. Ale jak oglądałem Fenerbahce 2-3 pełne mecze przez ostatnie dwa miesiące, to on tam był motorem napędowym, choćby bez liczb. Nie dziwię się, iż Mourinho powiedział, iż chce mieć trzech Szymańskich - ocenił zdecydowanie dziennikarz.