Boniek zabrał głos ws. imigrantów. Jaśniej się nie da

7 godzin temu
Kryzys imigracyjny w ostatnich miesiącach urósł do jednego z problemów Polski, o którym najczęściej mówi się w mediach. Głos w sprawie postanowił zabrać także Zbigniew Boniek, choć uczynił to w swoim stylu, przenosząc dyskusję na grunt Ekstraklasy. - Najmniejszą imigrację ma Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która rozprawiła się z Jagiellonią - powiedział były prezes PZPN w rozmowie z Romanem Kołtoniem.
Boniek znany jest z tego, iż często wypowiada się na tematy związane z polityką czy kwestiami społeczno-światopoglądowymi. Nawet, kiedy sam nie jest o to pytany. Tak było i tym razem, gdy wraz z Romanem Kołtoniem na kanale Prawda Futbolu dyskutował o obsadzie dyrektora reprezentacji Polski. Po czym nagle postanowił zmienić temat, wtrącając małą dygresję.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"


- Przez ostatnie dwa-trzy dni widziałem marsze kibiców dotyczące imigracji. A największa imigracja jest w polskiej Ekstraklasie! Są drużyny, które mają samych emigrantów, którzy zarabiają bardzo duże pieniądze. Ta imigracja nikomu nie przeszkadza - skomentował Boniek.
Chwilę później 69-latek dodał:- Najmniejszą imigrację ma Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która rozprawiła się z Jagiellonią [4:0 - dop. red.].


Jak to jest z tą ekstraklasową imigracją? Składy niektórych drużyn mogły budzić zaniepokojenie
Oczywiście Boniek w swoim stylu upraszczał problem migracji, porównując go do masowego kupowania przez niektóre kluby Ekstraklasy zawodników zza granicy. Jednak odnosząc problem do potencjalnego rozwoju polskiej piłki, jest się czym martwić.
W pierwszej kolejce polskiej ligi zawodnicy z polskim paszportem w wielu jedenastkach znajdowali się bowiem w zdecydowanej mniejszości. Tak było chociażby podczas spotkania Radomiaka z Pogonią Szczecin, w którym w podstawowych jedenastkach obu drużyn wystąpiło aż szesnastu graczy z różnych krajów! Polacy w tej piłkarskiej wieży Babel stanowili tylko pięcioosobową grupę.


Ale zarówno Radomiak (trzech Polaków) jak i Pogoń (dwóch Polaków) i tak nie były zespołami, które wystawiły w jedenastkach najmniejszą liczbę piłkarzy znad Wisły. Cracovia w meczu z Lechem Poznań także miała tylko dwóch takich zawodników. Rekordzistą kolejki została natomiast Lechia Gdańsk, w której pierwszym składzie z polskim paszportem wystąpił tylko Tomasz Wójtowicz.
Z kolei na drugim biegunie znalazły się wspomniana przez Bońka Termalica (dziewięciu polskich piłkarzy w podstawowym składzie) oraz GKS Katowice (dziesięciu Polaków).
Idź do oryginalnego materiału