Boniek usłyszał prokuratorskie zarzuty. Jest reakcja UEFA

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Zbigniew Boniek na początku września usłyszał prokuratorskie zarzuty. Byłego prezesa PZPN-u podejrzewa się o działanie na szkodę federacji w związku z nieprawidłowościami przy podpisywaniu jednej z umów sponsorskich. Grozi mu za to aż 10 lat pozbawienia wolności. Do sprawy po dwóch miesiącach ustosunkowała się UEFA.
Zbigniew Boniek od 2 września ma status podejrzanego. Wtedy to obecny wiceprezydent UEFA zgłosił się do szczecińskiej prokuratury w charakterze świadka. Po złożeniu zeznań prokurator postawił mu zarzut działania na szkodę Polskiego Związku Piłki Nożnej, za który grozi 10 lat więzienia.


REKLAMA


Zobacz wideo Piotr Zieliński nie ma żadnych wątpliwości. Wielka strata dla Polski


Zbigniew Boniek podejrzany. Co na to UEFA?
"Prokurator zarzucił podejrzanemu, iż w okresie od listopada 2014 roku do sierpnia 2021 roku, jako prezes PZPN, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, wyrządził PZPN szkodę majątkową wielkich rozmiarów w kwocie przekraczająca 1 mln zł w związku z umową sponsorską" - informowała wówczas Wirtualna Polska. Boniek został wówczas przesłuchany w charakterze podejrzanego, po czym zwolniony bez zastosowania żadnego środka zapobiegawczego. Nie przyznał się do winy.


Chodzi o sprawę z 2014 roku. Związek podpisał wówczas umowę z firmą Ustronianka, która została sponsorem reprezentacji Polski. Wtedy też federacja miała wypłacić ok. 1 mln złotych spółce Osttair zajmującej się energetyką wiatrową w ramach prowizji. Boniek wyjaśniał, iż PZPN w związku z umową otrzymał 20 milionów złotych. Prowizja, która przypadła pośrednikowi, wyniosła zaś siedem procent. - Jestem uczciwy, czysty. W tej sprawie nikt nic nie zrobił - mówił na kanale "Prawda Futbolu".
UEFA dostała pytanie o zarzuty wobec Bońka. Jasna odpowiedź
Teraz do zarzutów wobec Bońka ustosunkowała się UEFA, której ten jest wiceprezydentem. - UEFA nie komentuje toczących się postępowań prawnych i zdecydowanie wierzy w zasadę domniemania niewinności w każdej sprawie sądowej - odpowiedziało biuro prasowe na pytanie "Przeglądu Sportowego".


Śledczy wpadli na trop w tej sprawy podczas badania tzw. afery melioracyjnej. Dotyczyła ona ustawiania ponad 100 przetargów dla Zarządu Melioracji Urządzeń Wodnych w Szczecinie na kwotę ponad 600 mln złotych. W 2022 r. CBA zatrzymała w związku z nią ówczesnego członka zarządu PZPN-u Jakuba Tabisza oraz byłego sekretarza generalnego związku Macieja Sawickiego.
Idź do oryginalnego materiału