Boniek podsumował mecz z Litwą. Wystarczyło jedno zdanie

19 godzin temu
Zdjęcie: screen tvp sport


Piątkowy mecz reprezentacji Polski z Litwą z wysokości trybun Stadionu Narodowego w Warszawie oglądał Zbigniew Boniek. - Michał Probierz wyciągnął wnioski, a drużyna zagra jako zespół, to będzie dobrze - mówił wiceprezes UEFA tuż przed pierwszym gwizdkiem. Co do powiedzenia miał zaraz po zakończeniu spotkania?
Reprezentacja Polski rozpoczęła kwalifikacje do mistrzostw świata. Na start rywalizacji biało-czerwoni zagrali u siebie z Litwą, czyli 142. kadrą rankingu FIFA. Kilkadziesiąt minut przed startem meczu na murawie Stadionu Narodowego pojawił się Zbigniew Boniek, który udzielił krótkiego wywiadu Mateuszowi Borkowi.


REKLAMA


Zobacz wideo Legia wciąż bez dyrektora sportowego. Żelazny: W tym klubie nic nie ma rąk i nóg


Boniek podsumował mecz z Litwą. Te słowa nie pozostawiają złudzeń
- Postawiłbym grubą kreskę i nie wracał do tego, co było. Mamy dobrych piłkarzy i jeżeli Michał Probierz wyciągnął wnioski, a drużyna zagra jako zespół, to będzie dobrze. Nie wracajmy do tego, iż nie szło nam w poprzednim roku. Patrzmy optymistycznie. Mamy bardzo dobrych piłkarzy, z Ligi Mistrzów, z mocnych klubów, zdobywających bramki - mówił były prezes PZPN, mając nadzieję na dobry występ zespołu Probierza.


- Jestem zupełnie spokojny i przewiduję, iż zacznie się dobry okres dla reprezentacji. Patrzę w kalendarz i mamy w tym roku dwanaście meczów. W dziesięciu będziemy faworytem. To może być dobry rok, by scementować drużynę - dodawał. Można przypuszczać, iż Boniek mógł się mocno rozczarować po tym, co zobaczył w starciu z Litwinami.
Zobacz też: "Lewandowski jest czasami bardzo samolubnym napastnikiem"
Gra Polaków była niezwykle wolna i przewidywalna, choćby dla tak przeciętnego rywala. Szczególnie pierwsza połowa wołała o pomstę do nieba. Nieco lepiej piłkarze Michała Probierza prezentowali się w drugiej części gry, jednak przez cały czas były to raczej pojedyncze zrywy, przebłyski poszczególnych zawodników, takich jak Matty Cash czy Krzysztof Piątek.


"Czekam na te 4/5 bramek ale na razie… 4/5 goli nie widać na razie, ale w drugiej połowie coś pewnie wpadnie" - pisał Zbigniew Boniek w mediach społecznościowych po 45 minutach. Po regulaminowym czasie gry reprezentacja Polski cieszyła się ze zwycięstwa 1:0. Jedynego gola strzelił Robert Lewandowski, po uderzeniu którego piłka odbiła się od jednego z rywali i wylądowała w okienku.


Jak Boniek zareagował na zwycięstwo Polaków? "Pewne 3 punkty na początek eliminacji…" - napisał mocno ironicznie, dodając emotikon z wystającym językiem. Tym razem jego przewidywania odnośnie do liczby bramek mocno minęły się z rzeczywistością.
Idź do oryginalnego materiału