Reprezentacja Polski rozpoczęła zgrupowanie przed czerwcowymi meczami z Mołdawią (6 czerwca) i Finlandią (10 czerwca). Pierwszy będzie spotkaniem towarzyskim, a drugi meczem o punkty w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata. Mianownikiem wspólnym obu spotkań będzie brak Roberta Lewandowskiego, który nie pojawił się na zgrupowaniu. To temat, który przez cały czas dzieli opinię publiczną. Po raz kolejny głos zabrał Zbigniew Boniek.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski nie przyleci na kadrę! "Emocje są ogromne"
Boniek zabrał głos w sprawie Lewandowskiego. "Coś mi tutaj nie pasuje"
- Moje zdanie na ten temat znasz. Moje zdanie jest troszeczkę inne. Przede wszystkim uważam, iż Robert by się na tym zgrupowaniu w ogóle nie zmęczył. My jesteśmy przyzwyczajeni, iż można nami kręcić. Można nam mawiać, można mówić to, co się chce, a my mamy słuchać i powiedzieć - tak jest, a jak mówimy inaczej, to jesteśmy kontrowersyjni - rozpoczął w programie Romana Kołtonia na kanale Prawda Futbolu na YouTube.
Były prezes PZPN już wcześniej w krytyczny sposób odnosił się do braku Lewandowskiego. Tym razem zabrał głos po weekendzie, który kapitan polskiej kadry spędził na torze Formuły 1 podczas Grand Prix na torze Catalunya.
- Robert wczoraj machał chorągiewką na Formule 1 i co by się stało, jakby powiedział: - Panie trenerze, ja przyjadę na zgrupowanie we wtorek wieczorem, mam trochę rzeczy do zrobienia, muszę się trochę zrelaksować. Przyjadę we wtorek wieczorem i w meczu z Mołdawią nie jestem brany pod uwagę. W sumie byłby na dwóch jednostkach treningowych - przyznał Boniek.
Były piłkarz Romy w wątpliwość poddał domniemaną kwestię zmęczenia, która miała zadecydować o braku Lewandowskiego na zgrupowaniu. W ostrych słowach wyłożył jak jego zdaniem mógłby wyglądać pobyt napastnika Barcelony podczas czerwcowej przerwy na reprezentację.
- Coś mi tutaj nie pasuje. Czym się tutaj można zmęczyć? Przyjechać na zgrupowanie, gdzie masz wszystko podane jak na tacy, przyjechałbyś jutro wieczorem, zjadłbyś z piłkarzami kolację. W środę i czwartek byś sobie zrobił trochę odnowy, dwa treningi. W piątek byś sobie usiadł na trybuny. W sobotę lekki rozruch, w niedzielę lecisz i od wtorku po meczu w nocy prywatnym samolotem możesz lecieć na wakacje wszędzie. Dlaczego Robert zrezygnował? Niech mi nikt nie wmawia, iż jest przemęczony, bo nie może być przemęczony z prostej przyczyny - od 19 kwietnia zagrał chyba 250 minut w piłkę - skwitował. Prowadzący Roman Kołtoń skorygował jego obliczenia, przyznając, iż było to 258 minut.
Brak Lewandowskiego oznacza, iż kadra w czerwcu musi radzić sobie bez swojego kapitana. Opaskę, jeżeli oczywiście zagra, najprawdopodobniej założy Piotr Zieliński, dla którego mecz z Mołdawią może być 100. występem w narodowych barwach.