Boniek nie wytrzymał. Tego nie odpuści Szczęsnemu. "Dzieciaki patrzą"

2 dni temu
Zdjęcie: fot. Meczyki.pl, Foot Truck


- Nie raz żeśmy jednego sobie zapalili - powiedział Zbigniew Boniek o wyjściu na papierosa z Wojciechem Szczęsnym. W programie "Euro Insajder" były prezes PZPN-u chwalił za formę sportową 34-latka, ale ganił za pojawienie się z e-papierosem w jednym z programów. Wskazywał, iż to nie jest dobry wzór m.in. dla młodzieży, która ma Szczęsnego za swojego idola.
Wiele wskazuje na to, iż Wojciech Szczęsny po Euro 2024 zakończy grę w reprezentacji Polski. 34-latek wielokrotnie zapowiadał, iż turniej w Niemczech będzie jego ostatnim w narodowych barwach. Decyzja polskiego bramkarza byłaby też zrozumiała z tego powodu, iż w kolejnym sezonie najpewniej odejdzie na peryferia światowego futbolu, żeby zarobić ogromne pieniądze w saudyjskim Al-Nassr, w którym dołączy m.in. do Cristiano Ronaldo.
REKLAMA


Zobacz wideo Dortmund kocha Łukasza Piszczka!


Zbigniew Boniek chwalił Wojciecha Szczęsnego. Aż wspomniał o papierosie
- Bramkarz światowej klasy. Według mnie top 10 bramkarzy na świecie i to też pokazał w reprezentacji Polski, kiedy przeciwnicy pukali do drzwi, to zawsze potrafił je zamknąć - tak karierę Wojciecha Szczęsnego w reprezentacji Polski opisywał Zbigniew Boniek w programie "Euro Insajder". Były prezes PZPN-u ocenił także dyspozycję Szczęsnego na turnieju w Niemczech.
- Na obecnym Euro nie wydaje mi się, żeby popełnił jakiś wielki błąd. Może, jakby przy drugiej bramce z Austrią stał do końca... Natomiast on od razu ochrzcił swój prawy słupek i myślał, iż mu będzie strzelał w prawą stronę - analizował. - Pięć minut później też była taka sytuacja, ale wtedy Wojtek stał do końca i pięknie obronił. Ale to nie jest wina, to tylko przypuszczenie. Do Wojtka nie można się przyczepić.


Jednak po chwili Zbigniew Boniek znalazł jedną rzecz, za którą skrytykował Wojciecha Szczęsnego, a która dotyczy aspektu pozasportowego.
- Jedyne, co bym się doczepił to do spotkania w "Foot Trucku", kiedy poszedł z papierosem elektrycznym. Tego nie popieram, bo piłkarz może sobie popalać, bo to normalne rzeczy. Nie raz żeśmy jednego sobie zapalili. Natomiast nie są to rzeczy, które musisz robić na antenie, kiedy na ciebie patrzą dzieciaki, jesteś idolem dla młodzieży. Tego absolutnie nie popieram - podkreślił z całą mocą wiceprezydent UEFA.


W tym samym programie Zbigniew Boniek krytycznie odniósł się do zarządzania sytuacją Roberta Lewandowskiego. Były reprezentant Polski nie rozumiał, czy napastnik był gotowy, czy nie na mecz z Austrią.
- o ile Robert Lewandowski jest na sto procent zdrowy, to według mnie musi grać. Co to znaczy, iż Lewandowski jest gotowy na 20-30 minut? Ja tego kompletnie nie kupuję - grzmiał Boniek
Idź do oryginalnego materiału