Boniek dostał białej gorączki. Wygarnął wszystko ekipie Kuleszy

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen z Agencja Wyborcza.pl


Reprezentacja Polski na razie nie wie, gdzie rozegra tegoroczne domowe spotkania, w tym te w ramach eliminacji mistrzostw świata 2026 r. Pod uwagę brane są kandydatury Stadionu Śląskiego oraz Stadionu Narodowego, choć jeszcze niedawno ta pierwsza wydawała się niemal pewna. Głos w tej palącej sprawie chętnie zabiera Zbigniew Boniek, który w serwisie X odpowiedział na zarzuty dotyczące podejścia do Śląskiego jego oraz Cezarego Kuleszy.
Stadion Narodowy czy Stadion Śląski - nie wiadomo, w której z tych dwóch lokalizacji będzie występować w przyszłym roku reprezentacja Polski. Wydawało się, iż umowa najmu stołecznego obiektu nie zostanie przedłużona, ale po interwencji na najwyższych szczeblach władz państwowych nastąpił zwrot i na ostateczną decyzję trzeba będzie poczekać.


REKLAMA


Zobacz wideo Bohaterowie "Piłkarskiego pokera" znów w akcji. Łezka zakręciła się w oku


Zbigniew Boniek zabrał głos ws. domu reprezentacji Polski. "Dzisiejszy PZPN go kocha"
Faktem jest, iż od początku 2023 r. wszystkie domowe mecze kadra rozegrała na Narodowym. Natomiast owiany legendą Śląski ostatnio odwiedziła blisko trzy lata temu przy okazji barażu ze Szwecją o mistrzostwa świata 2022. I raczej nieprędko miała tam wracać. - Histeryczna decyzja - komentował Zbigniew Boniek, który ponownie zabrał głos w tej sprawie.


"Podobno bońkowy PZPN nie lubił Stadionu Śląskiego. Za to dzisiejszy PZPN go kocha. No to fakty: za mojej kadencji, po otwarciu Stadionu Śląskiego (2018 r.) zagraliśmy pięć meczów (Korea Południowa, Ukraina, Portugalia, Holandia, Włochy). Obecny PZPN zagrał przez cztery lata jeden mecz ze Szwecją. Gdyby nie było Covidu i szpitala na Narodowym, to byłoby 'zero meczów'. Fakty nie polityka" - napisał były prezes PZPN w serwisie X.


Zobacz też: Dramat Borussii. Tak źle nie było od 12 lat
Operator Narodowego przekonywał, iż organizacja meczów kadry w ostatnich latach generowała dla niego straty. Ale generalnie obiekt na siebie zarabiał, czego nie można powiedzieć o Śląskim. "Według Portalu Samorządowego koszt utrzymania obiektu w 2022 r. wyniósł 70 mln zł i był znacznie większy niż w poprzednich latach. Do tego województwo spłaca kredyt zaciągnięty na budowę obiektu (do 2030 r.). Co ciekawe, dotychczasowy operator Śląskiego nie dzielił się informacjami dotyczącymi kosztów i strat, jakie generował obiekt. Przed dwoma laty w KRS spółki Stadion Śląski widniały skumulowane straty z lat ubiegłych na kwotę ponad 210 ml zł" - pisał Kacper Sosnowski ze Sport.pl.


Najbliższe mecze reprezentacji Polski odbędą się w marcu. Wtedy rozegra ona domowe mecze z Litwą (21.03) i Maltą (24.03) w ramach eliminacji MŚ 2026.
Idź do oryginalnego materiału