Reprezentacja Polski przygotowuje się do ostatnich w tym roku meczów w Lidze Narodów. Na początek w piątek 15 listopada zmierzy się z Portugalią. Dzień przed spotkaniem na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej odpowiadał Kacper Urbański. W pewnym momencie wywołano temat głośnych słów Zbigniewa Bońka.
REKLAMA
Zobacz wideo Michał Probierz zaskoczył! "Nie spodziewałem się. Chcę podziękować"
Urbański pytany o słowa Bońka. "Nie ma czegoś takiego"
Po październikowym zgrupowaniu były prezes PZPN mocno krytykował podejście trenera Michała Probierza. - Tego stwierdzenia "my chcemy grać ofensywnie" trochę się boję. Mało kreujemy. Powinniśmy grać mądrze. Wygrywa drużyna mądrzejsza, cwańsza, sprytniejsza, lepiej zorganizowana taktycznie - mówił na kanale Prawda Futbolu w rozmowie z Romanem Kołtoniem. W ten sposób odniósł się do dyskusji, czy Polska ma się skupić na ofensywie, czy defensywie.
Do tamtej wypowiedzi nawiązał jeden z dziennikarzy. - Co to znaczy twoim zdaniem, żeby z Portugalią grać mądrze? - zapytał Urbańskiego. - Znamy bardzo dobrze Portugalczyków. Graliśmy już przeciwko nim w Warszawie. Wiemy, przeciwko komu gramy. Wiemy, jaką mają jakość i myślę, iż nie czegoś takiego jak "grać mądrze". Chcemy po prostu zagrać swój mecz, to co przygotowaliśmy. Przeanalizowaliśmy bardzo dobrze Portugalczyków i wiemy, co chcemy pokazać w jutrzejszym meczu - odpowiedział.
Urbański przed zgrupowaniem prawie nie grał. Tak mówi o sytuacji w klubie. "Jestem spokojny"
Pierwszy mecz pokazał, iż pomiędzy obiema drużynami jest jednak spora różnica. Na Stadionie Narodowym było 1:3, ale Portugalczycy wyraźnie nas zdominowali. 20-latek pytany był również, czy traktuje rewanż jako szczególne wyzwanie. - Każdy mecz to jest challenge zwłaszcza na poziomie reprezentacyjnym. Każda reprezentacja jest nieprzyjemna. Wiadomo, iż Portugalia jest jedną z najlepszych. Ale myślę, iż do każdego meczu podchodzimy tak samo. Z każdą drużyną chcemy wygrać i na pewno nie będziemy się bać - wyjaśnił.
Urbański opowiedział też o swojej sytuacji w klubie. Od ostatniego zgrupowania wystąpił na murawie raptem dwukrotnie, choć Bolonia rozegrała sześć meczów. - Trener sam przekazywał zarówno w mediach, jak i nam jako drużynie, iż będzie dużo rotacji. Mamy dużo meczów. Gramy co trzy dni. o ile chodzi o mają sytuację w klubie, jestem na tę chwilę spokojny. Na początku z Champions League z Liverpoolem czy Aston Villą wyszedłem w pierwszej jedenastce - mówił. Dopytywany, czy ostatnie absencje wpłyną na jego dyspozycję, stwierdził, iż nie.