Bolesne wyznanie koleżanki otworzyło jej oczy. Przyznała: jestem chora. I zaczęła płakać
Zdjęcie: Bolesne wyznanie koleżanki otworzyło jej oczy. Przyznała: jestem chora. I zaczęła płakać
Wpadła w pułapkę, której poddaje się większość sportowców. Skoro jest heroską na boisku, to musi być też niezniszczalna poza nim. Dlatego często zakładała maskę silnej, by przykryć słabości, którym nie chciała się poddać. choćby jeżeli jej ciało wysyłało jasne sygnały ostrzegawcze, a podczas meczów aż trudno było jej złapać oddech. Dziś była szczypiornistka Kinga Achruk wraz z fundacją, którą założyła wspólnie z koleżankami z boiska, pomaga wskazać drogę osobom mierzącym się z depresją i problemami, o jakich wciąż mówi się zbyt mało. ]]>