Reprezentacja Polski w 5. kolejce grupy A Dywizji 1 Ligi Narodów zmierzyła się na wyjeździe z Portugalią. W pierwszej połowie piłkarze Michała Probierza zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i stworzyli kilka groźnych okazji, ale do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Po wznowieniu gry Polacy zostali całkowicie zdominowani. Portugalczycy wbijali gola za golem i wygrali aż 5:1.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja Polski bez Roberta Lewandowskiego? "To już nie jest jego drużyna"
Eksperci podsumowali mecz reprezentacji Polski
Po zakończeniu spotkania głos zabrali dziennikarze i eksperci. "Najlepsza i najgorsza połowa za kadencji Probierza w jednym meczu" - napisał Filip Modrzejewski ze Sport.pl.
"Paradoks tego meczu jest taki, iż to jest dużo lepszy mecz z Portugalią niż w Warszawie. Tylko iż Portugalczycy trafiają tym razem prawie każdą półsytuację, a nie co trzecią, podczas gdy Polacy zmarnowali ze 4-5 sytuacji." - dodał Kuba Seweryn ze Sport.pl.
"Mecz typowy dla polskiej piłki. Pierwsza połowa. Husaria, Sobieski, Na nich, Polska Górą, Rozbudzone Nadzieje. Druga połowa. 39-letni Cristiano Ronaldo strzela nam z przewrotki, Dariusz Szpakowski mówi 'Niestety...' i milczy. 24 lata. I tak do końca życia..." - podsumował Jan Mazurek z Interii.
"Oczy krwawią, uszy bolą" - krótko skwitował Marek Szkolnikowski.
"To był mecz, w którym po pierwszej połowie wydawało się, iż choćby porażkę - przecież i tak spodziewaną - będzie łatwo wybaczyć. A wyszło takie kompromitujące coś, iż choćby nie wiadomo, jak to skomentować. Grunt, iż znów wyciągniemy wnioski. Mamy powypychane nimi plecaki, walizki, całe cargo. Strach się bać, jak kiedyś z tego skorzystamy." - napisał Przemysław Langier z Goal.pl.
"W najczarniejszych nie spodziewałem się takiego wyniku. A tu jeszcze Szkocja z Chorwacją 1-0 jakby mało pecha na dziś" - ocenił Michał Pol z Kanału Sportowego.
"3 gole stracone w 7 minut to już nasz znak rozpoznawczy albo jakiś dziwny fetysz" - napisał Piotr Dumanowski z Eleven Sports.
"Najgorsza druga połowa kadry z silnym przeciwnikiem" - skwitował dyrektor Canal + Sport Michał Kołodziejczyk.
Następny mecz - ostatni w Lidze Narodów - Polacy rozegrają w poniedziałek ze Szkocją, która w tabeli grupy A także ma cztery punkty. Spotkanie na Stadionie Narodowym rozpocznie się o 20.45.